Nowe twarze w ROW-ie Rybnik. "Mrozek nie dawał mi spać"

Marcin Karwot 05 Marca 2017, 12:42

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek

Ponadto, nowymi mechanikami klubowymi będą Mark Courtney (były mechanik Maksa Fricke'a oraz Chrisa Harrisa) oraz były zawodnik ROW-u, Konrad Ryszka. - Prezes Mrozek nie dawał mi spać. Rano telefon, w nocy telefon. Po prostu mnie zgwałcił. Mam sentyment do tego klubu i miasta. Pracowałem już tu w latach 2000-2003 i osiągnęliśmy fajny wynik. Praktycznie z młodzieżą zdobywaliśmy tu wszystkie tytuły. Co było do wzięcia, to myśmy to wygrywali. Jeśli prezes Mrozek mnie tak namawiał to pomyślałem, że spróbuję - powiedział szef mechaników, Ryszard Małecki.

• Rybniczanie oddali hołd Janowi Grabowskiemu (zdjęcia)

Można usłyszeć wiele głosów o tym, że Robert Chmiel może być w tym roku objawieniem sezonu. - Zobaczymy, czy będzie chciał ze mną współpracować, bo na razie ma silniki od tunerów z zewnątrz. Przekonamy się jak to będzie wszystko wyglądać w praniu. Bardzo lubię współpracować z młodzieżą i nie ukrywam, że miałem dobre wyniki z juniorami. Chciałbym, żeby tak było także w tym sezonie - oznajmił tuner z Ostrowa Wielkopolskiego.

Ryszard Małecki chciałby, żeby para młodzieżowców ROW Rybnik była jedną z najlepszych w PGE Ekstralidze. - Młodzież rybnicka jest naprawdę dobra. Jeśli juniorzy będą zdobywali punkty, to mamy pół sukcesu. Posiadanie przyzwoitych młodzieżowców to wielka sprawa. Jeśli oni przywiozą w innych biegach poza juniorskim po punkcie, to już jest wielka sprawa. Kacper Woryna jest świetnym zawodnikiem, a jak Robert Chmiel dorzuci jakieś punkty, to nie mamy się czego obawiać - zakończył.