Wyremontowany Stadion Olimpijski, jak tor Formuły 1. Pętle indukcyjne zmierzą wszystko
Już w grudniu 2016 roku na torze Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu zostały umieszczone pętle indukcyjne. Będą one zbierać dane o czasie przejazdu i reakcji, szybkości w poszczególnych sektorach czy maksymalnej prędkości.
Dzięki zamontowaniu pętli indukcyjnych Stadion Olimpijski we Wrocławiu przypomina tor Formuły 1. Pętle pozwalają zbierać wszelkie dane związane z czasem, co w najbardziej prestiżowych wyścigach samochodowych jest czymś niezwykle istotnym.
Pętle na Olimpijskim sprawią, że poznamy czas reakcji zawodników, ale i też dowiemy się, ile sekund zajęło im pokonanie konkretnego okrążanie, z jaką prędkością jechali, jak szybcy byli w poszczególnych sektorach toru.
Pętle pozwolą też rozwiązać pojawiający się czasami problem z ustaleniem zwycięzcy biegu. Zdarza się, że dwóch żużlowców wpada równocześnie na metę i trzeba kilka razy oglądać zapis wideo, żeby dowiedzieć się kto wygrał. W meczach (z systemu nie będzie można korzystać w oficjalnych zawodach FIM i FIM Europe) na Olimpijskim, motocykle będą wyposażone w transpondery i dzięki nim będzie wiadomo kto i w jakim czasie wygrał.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodzeNie jest wykluczone, że w przyszłości dane zbierane przez pętle będą udostępnione na specjalnym monitorze, tak żeby kibice mogli pewne sprawy śledzić na bieżąco.
Wprowadzeniu nowinki towarzyszą ogromne emocje. Jacek Frątczak, żużlowy menedżer, mówi że ten sport nie potrzebuje takiej technologii, bo jego istotą jest ściganie i mijanki, a nie prędkości. Sławomir Kryjom nie kwestionuje uwag Frątczaka,a ale uważa też, że dzięki pętlom indukcyjnym kibice będą mieli dodatkową atrakcję w postaci ciekawych danych.
Follow @ostafinski
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>