Oskar Fajfer nowym królem żużla!

W sobotę na torze w Gnieźnie rozegrano "Hil-Gaz Back In Town II. Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski". Zawody zakończyły się triumfem Oskara Fajfera, który wygrał również w pierwszej edycji "Back In Town"!

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Oskar Fajfer WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Oskar Fajfer
Rywalizację poprzedziła prawie dwudziestominutowa prezentacja. Przed zawodami odegrana została "Bogurodzica", a ponadto głos zabrali oficjele, między innymi prezes GTM Startu Gniezno - Tomasz Wojciechowski oraz prezydent Gniezna - Tomasz Budasz, który oficjalnie rozpoczął nowy sezon żużlowy. - Rozpoczynamy nowy sezon. Mam nadzieję, że już nigdy więcej nie zabraknie żużla w Gnieźnie. Wierzę, że GTM Start jest wiarygodnym partnerem - powiedział włodarz miasta.

W sobotę na trybunach gnieźnieńskiego stadionu zasiadło około 5500 kibiców. Pierwsze trzy biegi nie dostarczyły zgromadzonym zbyt wielu emocji. Decydował start i rozegranie pierwszego łuku. Już w swoim premierowym wyścigu aspiracje do ponownego wygrania turnieju "Back In Town" zgłosił Oskar Fajfer, który pewnie rozprawił się z rywalami. Interesująca była czwarta odsłona dnia - Maksim Bogdanow popisał się świetną postawą na dystansie, dzięki czemu pokonał Eduarda Krcmara oraz Krzysztofa Buczkowskiego.

Wydaje się, że w piątym biegu Oskar Fajfer ponownie chciał wygrać start i pomknąć po kolejne trzy "oczka", ale plan ten zakończył się niepowodzeniem. Wychowanek Startu Gniezno nie wytrzymał presji i zerwał taśmę. W powtórce zastąpił go Damian Stalkowski. Młodzieżowiec GTM Startu nie powalczył o punktowane lokaty - już na pierwszym łuku miał kłopoty z płynną jazdą, po czym opuścił tor. Po dwóch seriach jedynym niepokonanym żużlowcem był Patryk Dudek.

W dwunastej odsłonie dnia reprezentant Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra musiał uznać wyższość rywali. Na trasie stałego uczestnika Grand Prix wyprzedzili Vaclav Milik i Przemysław Pawlicki. Czech wywalczył trzy punkty, tym samym dając jasny sygnał, że ma ochotę na założenie królewskiej korony. Milik powtórzył ten wyczyn w wyścigu trzynastym, kiedy to bezproblemowo rozprawił się z Krzysztofem Buczkowskim, Rafałem Okoniewskim i Oskarem Fajferem. Zawodnik Betard Sparty Wrocław po czterech biegach miał na swoim koncie 11 "oczek", dzięki czemu był samodzielnym liderem klasyfikacji.

ZOBACZ WIDEO Maciej Janowski wraca na tor!

Do kuriozalnej sytuacji doszło w trakcie wyścigu piętnastego. Na pierwszym łuku upadek zaliczył Mirosław Jabłoński, ale sędzia nie zapalił czerwonych świateł. Po pewnym czasie zawodnicy samowolnie zamknęli manetki gazu. Dopiero wówczas Michał Stec postanowił przerwać zmagania. Z powtórki wykluczony został młodszy z braci Jabłońskich, który, zdaniem arbitra, upadł bez kontaktu z rywalami. Dwie odsłony miał również bieg szesnasty - tym razem pojawiły się drobne problemy z maszyną startową.

Piąta seria startów nie przyniosła większych emocji. Jedynie w osiemnastej odsłonie dnia waleczną postawę zaprezentował Maksim Bogdanow. Łotysz na ostatnich metrach poradził sobie z Marcinem Nowakiem. Runda zasadnicza zakończyła się triumfem Miika. Z pewnością rozczarowała postawa Artioma Łaguty, który zapisał przy swoim nazwisku zaledwie sześć "oczek", co nie dało mu przepustki do półfinałów.

W 21. biegu triumfował Buczkowski, który na trasie pokonał Oskara Fajfera. Dość niespodziewanie z rywalizacji odpadł Milik. Czech przegrał start i później zdołał wyprzedzić jedynie Okoniewskiego. Ponadto przepustkę do wielkiego finału uzyskali Pawlicki i Mirosław Jabłoński.

W ostatniej odsłonie dnia triumfował Oskar Fajfer. To właśnie on został nowym królem speedwaya!


Punktacja indywidualna:
1. Oskar Fajfer (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 14 (3,t,3,0,3,2,3)
2. Przemysław Pawlicki (Stal Gorzów) - 16 (2,1,2,3,3,3,2)
3. Krzysztof Buczkowski (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 13 (0,3,2,2,2,3,1)
4. Mirosław Jabłoński (GTM Start Gniezno) - 9 (1,w,3,w,3,2,0)
5. Vaclav Milik (Betard Sparta Wrocław) - 15 (2,3,3,3,3,1)
6. Patryk Dudek (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) - 12 (3,3,1,3,1,1)
7. Maksim Bogdanow (Lokomotiv Daugavpils) - 12 (2,3,2,3,2,0)
8. Rafał Okoniewski (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 11 (3,2,3,1,2,0)
---
9. Artiom Łaguta (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 6 (3,0,1,2,d)
10. Adrian Gała (GTM Start Gniezno) - 6 (0,1,2,2,1)
11. Marcin Nowak (GTM Start Gniezno) - 6 (1,2,0,2,1)
12. Eduard Krcmar (GTM Start Gniezno) - 5 (1,1,0,1,2)
13. Oliver Berntzon (GTM Start Gniezno) - 5 (2,1,0,1,1)
14. Krzysztof Jabłoński (GTM Start Gniezno) - 4 (0,2,1,1,0)
15. Kjastas Poudżuks (Lokomotiv Daugavpils) - 3 (1,2,d,d,d)
16. Wadim Tarasienko (Polonia Piła) - 1 (0,0,1,0,0)
17. Patryk Fajfer (GTM Start Gniezno) - 0 (0)
18. Damian Stalkowski (GTM Start Gniezno) - 0 (d)

Bieg po biegu:
1. (65,68) O. Fajfer, Pawlicki, M. Jabłoński, Tarasienko
2. (65,40) Łaguta, Milik, Puodżuks, Gała
3. (65,68) Okoniewski, Berntzon, Nowak, K. Jabłoński
4. (65,75) Dudek, Bogdanow, Krcmar, Buczkowski
5. (66,99) Dudek, Nowak, Gała, Stalkowski (d/4)
6. (66,65) Buczkowski, Puodżuks, Berntzon, Tarasienko
7. (66,16) Milik, K. Jabłoński, Krcmar, P. Fajfer
8. (65,88) Bogdanow, Okoniewski, Pawlicki, Łaguta
9. (67,76) O. Fajfer, Bogdanow, K. Jabłoński, Puodżuks (d/4)
10. (66,37) Okoniewski, Gała, Tarasienko, Krcmar
11. (66,44) M. Jabłoński, Buczkowski, Łaguta, Nowak
12. (65,47) Milik, Pawlicki, Dudek, Berntzon
13. (66,27) Milik, Buczkowski, Okoniewski, O. Fajfer
14. (66,37) Dudek, Łaguta, K. Jabłoński, Tarasienko
15. (66,32) Bogdanow, Gała, Berntzon, M. Jabłoński (w/u)
16. (66,09) Pawlicki, Nowak, Krcmar, Puodżuks (d/4)
17. (66,32) O. Fajfer, Krcmar, Berntzon, Łaguta (d/4)
18. (65,84) Milik, Bogdanow, Nowak, Tarasienko
19. (66,92) M. Jabłoński, Okoniewski, Dudek, Puodżuks (d/4)
20. (66,22) Pawlicki, Buczkowski, Gała, K. Jabłoński

Półfinały:
21. (66,66) Buczkowski, O. Fajfer, Milik, Okoniewski
22. (67,07) Pawlicki, M. Jabłoński, Dudek, Bogdanow

Finał:
23. (??,??) O. Fajfer, Pawlicki, Buczkowski, M. Jabłoński

NCD: 65,40 - Artiom Łaguta w biegu 2.
Sędzia: Michał Stec.
Widzów: około 5500.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy spodziewałeś się triumfu Oskara Fajfera?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×