Znana dzika karta na Grand Prix Słowenii. Polak arbitrem pierwszego turnieju

29 kwietnia w słoweńskim Krško zainaugurowany zostanie tegoroczny cykl Speedway Grand Prix. Dziką kartę na pierwszy turniej z udziałem najlepszych żużlowców na świecie otrzymał 18-letni Nick Skorja.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Nick Skorja WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Nick Skorja
Młody Słoweniec pierwszy raz w karierze otrzymał dziką kartę, ale start w Krško nie będzie dla niego debiutem w Grand Prix. Przed rokiem miał on okazję do wyjazdu na tor podczas zmagań na Stadionie Matije Gubca w roli rezerwowego. Nick Skorja wystartował w jednym z biegów, zastępując wykluczonego Chrisa Harrisa (dotknął taśmy) Zdobył punkt, pokonując jadącego z dziką kartą Denisa Stojsa, który tym razem będzie pełnił funkcję rezerwy toru z numerem 18. Pierwszą będzie Matic Ivacic (numer 17).

Skorja to jedna z nadziei słoweńskiego żużla, który od lat polega tylko na Mateju Zagarze. 18-latek rozpoczął karierę przed trzema laty, a w ubiegłym roku wywalczył srebrny krążek w IM Słowenii, ustępując tylko Zagarowi. W minioną niedzielę zajął w Krško trzecie miejsce w kolejnej rundzie krajowego czempionatu, przez co stał się głównym kandydatem do otrzymania dzikiej karty na turniej 29 kwietnia.

Oficjalna strona cyklu poinformowała także, że arbitrem zawodów w Krško będzie Marek Wojaczek. W minionym roku na wieżyczce sędziowskiej w Słowenii także zasiadał Polak. Był nim debiutujący wówczas Artur Kuśmierz.

Przypomnijmy, że w stawce piętnastu stałych uczestników tegorocznego cyklu znajduje się czwórka reprezentantów Polski. Są to: Bartosz Zmarzlik, Piotr Pawlicki, Maciej Janowski i Patryk Dudek. W 2016 roku podczas słoweńskiej eliminacji najlepiej z Polaków zaprezentował się Janowski, który uplasował się na piątej pozycji. Zawody wygrał Peter Kildemand.

ZOBACZ WIDEO Maciej Janowski wraca na tor!


Czy Nick Skorja może zostać objawieniem tegorocznego GP Słowenii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×