Ryzykowny pomysł Piotra Barona. Nicki Pedersen nie pomaga juniorom
Nicki Pedersen znalazł się w składzie Fogo Unii na inaugurację Ekstraligi. Nie brakuje jednak osób, które dziwią się menedżerowi Piotrowi Baronowi. Wszystko dlatego, że Duńczyk pojedzie w parze z juniorem.
Pomysł ten był sprawdzany choćby podczas ostatniego, wtorkowego sparingu Fogo Unii z Cash Broker Stalą Gorzów. Nicki Pedersen wystartował wówczas w trzech wyścigach, zdobywając w nich sześć punktów i bonus. Do jego dorobku nie można było mieć zastrzeżeń. Raziło jednak co innego.
Uwagę przykuło zwłaszcza zdarzenie z czwartego biegu, gdy Duńczyk nie współpracował z kolegą z pary - Dominikiem Kuberą. Trzykrotny mistrz świata widział juniora po swojej prawej stronie, a mimo to poszerzał tor jazdy, nie zostawiając mu miejsca przy bandzie.
Nasz rozmówca uważa, że w parze z młodzieżowcem startować powinien Janusz Kołodziej lub Grzegorz Zengota. - Obaj zawodnicy słyną z tego, że na torze myślą o koledze z zespołu. Nickiego ustawiłbym natomiast u boku Petera Kildemanda. To dwaj Duńczycy, więc niech się ze sobą dogadują. Idealnego wyjścia jednak nie ma, bo z tego co wiem, seniorzy na jazdę u boku Pedersena też często w poprzednich latach narzekali - mówi Sokołowski.
ZOBACZ WIDEO Nowy pakiet w żużlu? To może być złoty interesKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>