Przyznano dziką kartę na Grand Prix w Warszawie! Znamy również rezerwowych

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Przemysław Pawlicki, Martin Vaculik
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Przemysław Pawlicki, Martin Vaculik
zdjęcie autora artykułu

W czwartek poznaliśmy nazwisko żużlowca, który otrzymał dziką kartę na 2017 Lotto Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. To zawodnik Cash Broker Stali Przemysław Pawlicki. Rezerwowymi będą Krystian Pieszczek i Paweł Przedpełski.

Przemysław Pawlicki stał się zdecydowanym faworytem ekspertów do wyróżnienia po zdobyciu Złotego Kasku w Zielonej Górze. Żużlowiec Cash Broker Stali Gorzów był również liderem swojego zespołu w meczu pierwszej kolejki PGE Ekstraligi. W wygranym starciu z Get Well Toruń (46:44) zdobył 12 punktów.

W dyskusjach na temat osoby, która powinna pojechać 13 maja w Warszawie od początku pojawiał się Jarosław Hampel. Prezes Polskiego Związku Motorowego Andrzej Witkowski mówił otwarcie, że żużlowiec Ekantor.pl Falubazu powinien dostać dziką kartę. Warunkiem była dobra dyspozycja, a tej w pierwszych turniejach sezonu zabrakło.

Jako rezerwowi na PGE Narodowym stawią się natomiast Krystian Pieszczek i Paweł Przedpełski. Zawodnik MRGARDEN GKM-u Grudziądz bardzo dobrze zaprezentował się w przedsezonowych sparingach, chwalił go w rozmowie z naszym portalem trener Robert Kempiński. W minionym sezonie Pieszczek zdobył srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów.

Drugi z rezerwowych, Paweł Przedpełski, nie zaliczył udanego początku sezonu. W treningach punktowanych wypadł słabo, a w inauguracji ligi zdobył tylko pięć punktów. Zabrakło dla niego miejsca w składzie torunian na drugie spotkanie, z Ekantor.pl Falubazem (36:54). W 2016 roku obaj rezerwowi tegorocznej rundy Speedway Grand Prix w Warszawie byli w składzie reprezentacji Polski juniorów, która wywalczyła złoty medal mistrzostw świata.

Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie na PGE Narodowym z dziką kartą pojechał Patryk Dudek, który zajął 9. miejsce. Jako rezerwowi zostali desygnowani Maksym Drabik i Paweł Przedpełski. Żaden z nich nie wystąpił w turnieju.

ZOBACZ WIDEO "Tomek jest dobrem narodowym. Jest współczesnym gladiatorem"

Źródło artykułu:
Czy Przemysław Pawlicki słusznie otrzymał dziką kartę na GP w Warszawie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
Electraa
29.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Podoba mi się tłumaczenie, że Pieszczek, bo dobrze pojechał w sparingu :D  
avatar
Sj Loki
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy inny wybór był by wałkiem graty  
avatar
Artt
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przemek bezapelacyjnie zasluzyl:)))ale ....gdyby byl Maks nie mialbym nic rpzeciw:P  
avatar
gorzownns
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
innej obcji byc nie moglo  
avatar
yes
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pawlicki na rezerwę jest w porządku. Zastanawiam się jednak kto konkretnie jego wskazał.