Doyle chwali tor w Warszawie. Na lepiej przygotowanym ostatnio się nie ścigał

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Maciej Janowski, Fredrik Lindgren, Jason Doyle
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Maciej Janowski, Fredrik Lindgren, Jason Doyle
zdjęcie autora artykułu

Jason Doyle zajął trzecie miejsce w LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. Australijczyk był zauroczony torem. - Jeden z najlepiej przygotowanych - zaznacza uczestnik Grand Prix.

W tym artykule dowiesz się o:

Żużlowiec Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra miał okazję po raz trzeci wystartować na Grand Prix w Warszawie. W sobotę poszło mu najlepiej w historii, ponieważ zdobył 15 punktów, co dało mu trzecią lokatę.

Być może nie byłoby aż tak dobrego wyniku, gdyby nie wzorcowe ułożenie toru. - Tak szczerze, to był jeden z najlepiej przygotowanych torów na jakich ścigałem się w ostatnich latach w Grand Prix. Wielkie podziękowania dla całej ekipy, która go przygotowywała oraz Polskiego Związku Motorowego i Polski - mówi Jason Doyle.

Tor jeszcze przed zawodami chwalili praktycznie wszyscy zawodnicy, a w szczególności Polacy. Mimo kilku upadków na pierwszym łuku mogliśmy oglądać ciekawe zawody, w których nie brakowało mijanek i pracy całej szerokości toru.

Decyzję o tym, czy Grand Prix nadal będzie gościć w stolicy Polski powinniśmy poznać niedługo. Rozmowy Andrzeja Witkowskiego, prezesa Polskiego Związku Motorowego z przedstawicielami BSI i FIM trwają.

ZOBACZ WIDEO Pogoda zrobiła rozgardiasz w żużlowym kalendarzu

Źródło artykułu: