W tym artykule dowiesz się o:
Ze względu na mecz podwyższonego ryzyka Stal Rzeszów musi lepiej zabezpieczyć imprezę, która odbędzie się 28 maja na Stadionie Miejskim w Rzeszowie. Klub znad Wisłoka na spotkanie z Grupą Azoty Unią Tarnów jest zobowiązany podwoić liczbę służb porządkowych.
To sprawia, że bilety na Derby Południa będą nieco droższe. Przed podwyżką za wejściówkę normalną na mecze Żurawi trzeba było zapłacić 25 złotych, a za ulgową 15 złotych. Na pojedynek z tarnowianami ceny obu biletów wzrosną o 3 złote. - Chcę uspokoić kibiców. Podwyżka cen jest jednorazowa. Wynika ona z tego, że koszty ochrony są dwa razy większe - mówi Marcin Janik, jeden z działaczy Stali. Nadal jednak dzieci do 16. roku życia będą mogły obejrzeć zmagania przy Hetmańskiej za darmo.
Rzeszowski klub za ochronę podczas zwykłego meczu płaci około 5000 złotych. Pojedynek derbowy będzie kosztował Stal Rzeszów niemal dwa razy tyle. Inna sprawa, że jeśli pogoda dopisze, to przy Hetmańskiej pojawią się tłumy i do kasy klubu wpadnie pokaźna suma.
Na starciu z Unią Tarnów Stal Rzeszów spodziewa się najwyższej frekwencji w tym sezonie. Wszak mecze pomiędzy rywalami zza miedzy zawsze były magnesem dla kibiców. Klub patrzy na sprawę realnie i liczy na to, że na Derby Południa sprzedanych zostanie 6000 biletów. To oznaczałoby, że na stadionie zjawi się w sumie ponad 8000 kibiców, bo 2000 osób wejdzie na karnetach. Przy Hetmańskiej nie zabraknie również fanów gości. Wstępnie szacuje się, że kibiców z Tarnowa ma być na derbach 500. Przypomnijmy, że dwa dotychczasowe rozegrane mecze Stali obejrzało po 2500 ludzi.
ZOBACZ WIDEO: Żużlowa prognoza pogody
Czy Stal Rzeszów sprzeda co najmniej 6000 biletów na mecz z Grupą Azoty Unią Tarnów? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
