1/4 IMP w Gnieźnie: Do końca nie wiedzieliśmy, kto zwycięży (komentarze)
W piątek na torze w Gnieźnie odbył się ćwierćfinał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Triumfował w nim Krystian Pieszczek, który wywalczył 13 punktów. - Fajnie, że udało się wygrać. Końcówka była troszeczkę gorsza, ale też udana - mówił po turnieju.
Mirosław Jabłoński (II miejsce): Jest radość. Tu nie chodzi o miejsce, ale o to, żeby być w pierwszej ósemce i wywalczyć awans. Nie ukrywam, że z takim nastawieniem tutaj przyjechałem. Chciałem też spokojnie odjechać zawody. Po trzech biegach miałem już osiem punktów, więc byłem pewny awansu. Odstawiłem więc ten lepszy motocykl i wziąłem drugi. Niby był gorszy, ale w czwartym moim starcie pokazał, że ma aspiracje. Wystarczyła lekka korekta na ostatni bieg. Na niedzielę mam zagwozdkę, który motocykl wybrać, bo obydwa są szybkie.
Przemysław Pawlicki (III miejsce): Przede wszystkim przyjechaliśmy tutaj awansować. Plan wykonany, więc nie ma powodów, by być niezadowolonym. Mamy awans i to jest najważniejsze. Przed nami derbowe spotkanie w Gorzowie, więc powoli trzeba się już koncentrować na niedzieli.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody