Krzywdzący system rozgrywek. Kluby czeka osiem miesięcy przerwy

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Michał Szczepaniak
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Michał Szczepaniak
zdjęcie autora artykułu

Część klubów z I i II ligi zakończyła w niedzielę sezon, a kolejne mecze o stawkę rozegra za... 8 miesięcy. - Biorąc pod uwagę warunki pogodowe, można by ścigać się jeszcze dwa miesiące - zauważa Tomasz Żentkowski z Polonii Piła.

Zmagania ligowe zakończyły już kluby z Rawicza, Krosna, Opola, Bydgoszczy, Krakowa i Piły. Pozostałe zespoły z Nice 1.LŻ i 2. Ligi Żużlowej czekają play-offy, natomiast Stal Rzeszów pojedzie w barażu o utrzymanie na zapleczu PGE Ekstraligi.

Trudno się dziwić klubom z wyżej wymienionych ośrodków, że nie uśmiecha im się kończynie sezonu na początku sierpnia. - Oczywiście, że nie jest to dla nas dobra wiadomość. Bardzo zależało nam na tym, by dostać się play-offów i rywalizować w jeszcze czterech meczach. Sezon ligowy, przy obecnych założeniach, trwa dla części drużyn zdecydowanie zbyt krótko. Przecież biorąc pod uwagę warunki pogodowe, można by ścigać się jeszcze dwa miesiące - argumentuje menedżer Euro Finannce Polonii Piła, Tomasz Żentkowski.

Szybko zakończony sezon to dla klubów kłopot. Trudno przyciągnąć uwagę kibiców i sponsorów, jeżeli rozgrywki trwają od drugiej połowy marca do początku sierpnia. Tracą także sami zawodnicy. - Będziemy się starali im pomagać, by mieli jeszcze jakąś okazję do ścigania, choćby w zwykłych turniejach. Brak meczów w polskiej lidze uderzy przecież ich po kieszeni, a w interesie nas wszystkich jest to, by przed zimową przerwą jeszcze trochę pojeździli i zarobili. Bardzo krótki ligowy sezon uderza więc w nas wszystkich - dodaje Żentkowski.

W Pile nie mają na razie recepty, jak należałoby zmienić system rozgrywek. Przyznają jednak, że obecna koncepcja wymaga przynajmniej drobnych korekt. - Dobrze byłoby ustawić wszystko tak, by jak największa liczba klubów jeździła co najmniej do września, jeśli nie dłużej - sugeruje Żentkowski.

Kibice w Pile i kilku innych ośrodkach mogą zapadać powoli w sen zimowy. Najbliższy mecz o punkty zostanie rozegrany w drugiej połowie marca lub na początku kwietnia. Mniej więcej za osiem miesięcy.

ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)

Źródło artykułu:
Czy podzielasz zdanie, że sezon dla niektórych drużyn kończy się zbyt szybko?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
Godfather-Darth Vader
9.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Było awansować do PO.  
avatar
grzeslaw
8.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
2 mecze u siebie i dwa wyjazd lub dwie ligi e-liga 10 w nice reszta  
avatar
Champi
8.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pomysł prosty extra 10 klubów reszta niżej . Ale to nie przejdzie chociaż jakby Toruń spadł wszystko jest możliwe .  
avatar
Marco Polonia
8.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aktualny system rozgrywek ligowych na pewno wymaga zmiany bo 4 miesięczne rozgrywki są bez żadnego sensu,optymalne by było by rozgrywki min.6 miesięcy i liczyć 20 kolejek.Po rundzie zasadniczej Czytaj całość
Big Lebowski
8.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma złotego środka, ale koniec sezonu 6-go sierpnia, a nawet właściwie dla kibiców z ośrodków rozgrywających w tym terminie mecze wyjazdowe już 30-tego lipca to kpina. Dodając do tego przerw Czytaj całość