Grand Prix Szwecji: Maciej Janowski z szansą na hat trick. Jest silny psychicznie (zapowiedź)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Maciej Janowski podczas turnieju GP
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Maciej Janowski podczas turnieju GP
zdjęcie autora artykułu

Nomenklatura piłkarska w przypadku Macieja Janowskiego idealnie odzwierciedla sytuację w jakiej się znalazł. Polak wygrał ostatnie dwa turnieje Grand Prix. Przed nim okazja kontynuowania zwycięskiego marszu. W sobotę runda na dobrze znanym mu torze.

Wrocławianin niemrawo zaczął tegoroczny cykl Grand Prix, bowiem w Krsko zdobył tylko 6 punktów. W Warszawie skorzystał z silnika przygotowanego mu przez Ryszarda Kowalskiego i od tego momentu jedzie świetnie. Potknięcie zaliczył jeszcze w Pradze, ale tam nie był w pełni sił. - Nie czuję się dobrze na motocyklu, komfortowo. Ręka cały czas drży i wprowadza u mnie jakiś niepokój - mówił. W Horsens i Cardiff zgłosił swój akces do mistrzowskiego tytułu wygrywając oba turnieje i inkasując po 17 punktów.

W efekcie na półmetku cyklu nasz reprezentant z dorobkiem 75 punktów traci tylko 3 "oczka" do liderującego Jasona Doyle'a. Na równi z Janowskim jest debiutant Patryk Dudek.

- Maciek Janowski stał się dojrzałym zawodnikiem, mocno skoncentrowanym na tym, co robi. W tej chwili dobrze prowadzi swoją karierę. Posiada świetną bazę sprzętową. To dodaje mu pewności. Ma silną psychikę, a to z kolei pozwala mu pokonywać trudne przeszkody po drodze i robić wspaniały wynik. Uważam, że jest na bardzo dobrej drodze, aby walczyć o mistrzowski tytuł. Spełnia wszystkie kryteria. Turniej w Malilli powinien być kolejnym, w którym potwierdzi, że jest na właściwiej drodze do tego, aby być na świecie najlepszym - powiedział nam nasz ekspert, Marian Maślanka.

W sobotę, jeśli pogoda na to pozwoli, przed Maciejem Janowskim wyjątkowa okazja do pozostania na zwycięskiej ścieżce. Wszak pojedzie na dobrze mu znanym torze w Malilli. Na co dzień w lidze szwedzkiej reprezentuje barwy tamtejszej Dackarny, więc teoretycznie powinien mieć przewagę nad rywalami. - Tor zna, ale są prognozy pogody, które zapowiadają deszcz, więc to się wszystko może różnie potoczyć. Jeżeli tak się stanie, turniej zrobi się loteryjny. Z drugiej strony, on sobie radzi w każdych sytuacjach. Ma pewien standard jazdy na żużlu. Wie, jak się w danej sytuacji zachować. To jest cecha tych najlepszych na świecie. Trzeba wiedzieć kiedy i jakie atuty wykorzystać - chwali Janowskiego były prezes częstochowskiego Włókniarza.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody

Polak ma wiele cech, które są potrzebne zawodnikowi, aby zostać Indywidualnym Mistrzem Świata. Tak twierdzi Marian Maślanka. Niejednokrotnie miał okazję rozmawiać z wrocławianinem i dokładnie przypatrywać się jego poczynaniom. - Nie chcę składać laurki na jego cześć, bo błędy popełnia każdy człowiek. Ma jednak potencjał żeby wygrać nie tylko w Malilli, ale i w całym cyklu. To nadal skromny chłopak, który do życia i sportu podchodzi z pokorą. Miałem kiedyś okazję z nim porozmawiać w Australii na zawodach w Melbourne i stwierdzam, że to twardy gość. Tam też miał upadek, jego noga była cała obolała, krwawiła a on jechał do końca i zakończył te zawody ze wspaniałym wynikiem. To oznacza, że jest dobrze przygotowanym do tego, aby w światowym żużlu zająć ważne miejsce - uważa Maślanka.

Atut znajomości owalu posiadać też będzie wspomniany Patryk Dudek. On też jest zawodnikiem Dackarny Malilla. Zielonogórzanin przebojowo radzi sobie w pierwszym roku startów w cyklu Grand Prix. Wespół z Janowskim depczą Doyle'owi po piętach. Ostatnio wiatr w żagle złapał Bartosz Zmarzlik, który w Cardiff był czwarty, ale zdobył aż 16 punktów. Ponadto Piotr Pawlicki, na razie najsłabszy z naszych reprezentantów w tegorocznym cyklu, ale potrafiący odpalić w najmniej oczekiwanym momencie.

Lista startowa: 1. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 2. Jason Doyle (Australia) 3. Piotr Pawlicki (Polska) 4. Fredrik Lindgren (Szwecja) 5. Martin Smolinski (Niemcy) 6. Maciej Janowski (Polska) 7. Patryk Dudek (Polska) 8. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 9. Bartosz Zmarzlik (Polska) 10. Matej Zagar (Słowenia) 11. Linus Sundstroem (Szwecja) 12. Emil Sajfutdinow (Rosja) 13. Martin Vaculik (Słowacja) 14. Peter Kildemand (Dania) 15. Niels Kristian Iversen (Dania) 16. Chris Holder (Australia)

R1. Kim Nilsson (Szwecja) R2. Joel Kling (Szwecja)

Początek zawodów: 19:00 Sędziuje: Artur Kuśmierz

M Zawodnik Kraj Suma
1 Bartosz Zmarzlik Polska 50
2 Jack Holder Australia 48
3 Jason Doyle Australia 47
4 Robert Lambert Wielka Brytania 41
5 Mikkel Michelsen Dania 36
6 Daniel Bewley Wielka Brytania 28
0 -----
7 Martin Vaculik Słowacja 27
8 Fredrik Lindgren Szwecja 26
9 Dominik Kubera Polska 25
10 Leon Madsen Dania 25
11 Kai Huckenbeck Niemcy 25
12 Szymon Woźniak Polska 24
13 Tai Woffinden Wielka Brytania 16
14 Andrzej Lebiediew Łotwa 13
15 Jan Kvech Czechy 10
16 Mateusz Cierniak Polska 3
17 Matej Zagar Słowenia 2
18 Norick Bloedorn Niemcy 2
19 Bartłomiej Kowalski Polska 0
20 Martin Smolinski Niemcy 0
21 Erik Riss Niemcy 0
Źródło artykułu:
Czy Maciej Janowski wygra w Malilli?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (8)
avatar
Sabeu
12.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sprzedam bilet na Grand Prix w Gorzowie,więcej informacji na facebooku,Sabatowski Mariusz ,Krosno  
avatar
Speedway King
12.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A ja bede kibicowal wszystkim Polakom,bez wzgledu na podzialy klubowe,bo juz nie moge patrzec na "czolgiste" Doyla,czy wiecznie falszywo usmiechnietego (dzieki Bogu nie jedzie) Amerykanca.Dosc Czytaj całość
avatar
Teddypol
12.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
MAGIC - POWODZENIA !!!!!!!!!!!!!  
dalavega
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Magic dajesz!Wierzę,że jutro wygrasz!Do boju Polacy jechać mi jutro tych "Dojlejów" i innych Lindgrenów !  
avatar
Jaras
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Mam nadzieję, że wreszcie wygra ''Dudinio''.