Premiership: Pewne zwycięstwo Rye House Rockets. Nierówny występ Kasprzaka

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Krzysztof Kasprzak
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Krzysztof Kasprzak
zdjęcie autora artykułu

Drużyna Rye House Rockets bez większych problemów uporała się z Poole Pirates (56:35) w poniedziałkowym meczu Premiership. Dla gości było to drugie spotkanie w ciągu jednego dnia.

Zawodnicy Poole Pirates w południe polskiego czasu zmierzyli się u siebie z Belle Vue Aces. Gospodarze wygrali to spotkanie 53:40. Mecz w Hoddesdon był zatem ich drugim poniedziałkowym pojedynkiem.

[tag=891]

Rye House Rockets[/tag] zaczęli mecz z Poole Pirates od mocnego uderzenia. W dalszej części spotkania gospodarze systematycznie powiększali swoją przewagę. Przyjezdnym nie pomogła nawet rezerwa taktyczna, w ramach której pojechał Hans Andersen.

Nierówną dyspozycję zaprezentował Krzysztof Kasprzak. Jedyny Polak zanotował dwa zwycięstwa, ale nie ustrzegł się również wpadki w postaci dotknięcia taśmy. Łącznie zdobył siedem punktów w czterech startach.

Liderem gospodarzy był Chris Harris, który zdobył 12 punktów. O jedno "oczko" mniej zgromadził najskuteczniejszy wśród przyjezdnych, Hans Andersen.

Wyniki: Rye House Rockets - 56:

1. Chris Harris - 12+1 (3,1,3,3,2*) 2. Ben Barker - 7+1 (2*,3,2,0) 3. Ricky Wells - 11 (3,1,1,3,3) 4. Krzysztof Kasprzak - 7 (1,3,t,3) 5. Scott Nicholls - 9 (3,3,3,0) 6. Stuart Robson - 8+2 (3,2*,0,2*,1) 7. Ben Morley - 2 (1,0,w,1)

Poole Pirates - 35: 1. Brady Kurtz - 3+1 (0,2,w,1*) 2. Jack Holder - 4 (1,w,3,w) 3. Edward Kennett - 6+1 (2,1,1*,2,0) 4. Paul Starke - 2 (0,w,-,2) 5. Hans Andersen - 11+1 (2,4!,2*,2,1) 6. Timo Lahti - 7 (2,0,3,2,0) 7. James Shanes - 2+1 (0,1*,1,w)

Bieg po biegu: 1. Harris, Barker, Holder, Kurtz 5:1 2. Robson, Lahti, Morley, Shanes 4:2 (9:3) 3. Wells, Kennett, Kasprzak, Starke 4:2 (13:5) 4. Nicholls, Andersen, Shanes, Morley 3:3 (16:8) 5. Kasprzak, Kurtz, Wells, Holder (w/u) 4:2 (20:10) 6. Barker, Andersen (4!), Harris, Lahti 4:4 (24:14) 7. Nicholls, Robson, Kennett, Starke (w/u) 5:1 (29:15) 8. Holder, Barker, Shanes, Morley (w/u) 2:4 (31:19) 9. Lahti, Andersen, Wells, Robson (Kasprzak - t) 1:5 (32:24) 10. Harris, Lahti, Kennett, Barker 3:3 (35:27) 11. Nicholls, Robson, Kurtz (w/u), Holder (w/u) 5:0 (40:27) 12. Wells, Kennett, Morley, Lahti 4:2 (44:29) 13. Harris, Andersen, Kurtz, Nicholls 3:3 (47:32) 14. Kasprzak, Starke, Robson, Shanes (w/u) 4:2 (51:34) 15. Wells, Harris, Andersen, Kennett 5:1 (56:35)

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca kierownika startu

Źródło artykułu:
Czy tak wysoka porażka gości to zaskoczenie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)