Oskar Bober: Przywieziemy pierwszą ligę do Lublina

Od finałowego spotkanie 2. Ligi Żużlowej minął już prawie tydzień. Najlepszą drużyną na najniższym szczeblu rozgrywkowym okazał się HAWA Start Gniezno, który pokonał Speed Car Motor Lublin. Gnieźnianie są pewnie udziału w przyszłym roku w Nice 1.Lidze Żużlowej, z kolei lublinian czeka jeszcze dwumecz z przedostatnim zespołem pierwszej ligi - Stalą Rzeszów. Junior Speed Car Motoru zapowiada, że finał już wymazują z pamięci i skupiają się na barażu, aby dać z siebie wszystko. - Przez Gniezno nie przeszliśmy i wiemy, że mamy jeszcze furtkę do pierwszej ligi - baraż. Po meczu nie płakaliśmy nad rozlanym mlekiem, tylko skupiamy się na tym dwumeczu ze Stalą, bo wyniku ze Startem już nie zmienimy. Jeden dzień trzeba było odpocząć, jednak teraz musimy wymazać finał z pamięci i dać z siebie wszystko w rywalizacji z Rzeszowem - mówi Oskar Bober w rozmowie z "Kurierem Lubelskim".

Dwumecz ze Stalą Rzeszów wydaje się być wyrównany. Jednak w lepszych nastrojach do tych spotkań może podchodzić drużyna z Lublina, ponieważ ma za sobą bardzo dobry sezon w drugiej lidze, a Stal przegrywała dużo spotkań w tegorocznych rozgrywkach. Według Bobera, tylko wyrównany zespół może dać awans Motorowi i to właśnie oni będą świętować ósmego października na stadionie przy Al. Zygmuntowskich. - Myślę, że wyrównana drużyna da nam awans do pierwszej ligi. Jeżeli każdy pojedzie na swoim poziomie i dorzuci punkty na które go stać, to będzie nasz największy argument. Tor w Rzeszowie na pewno będzie nam lepiej pasował, niż ten w Gnieźnie. To właśnie równy zespół będzie kluczem do sukcesu i przywieziemy pierwszą ligę do Lublina - zakończył Oskar Bober.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.