Ojciec Jonssona: To nic groźnego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jedenasta gonitwa niedzielnego spotkania Speedway Ekstraligi pomiędzy Polonią Bydgoszcz a Unibaksem Toruń pechowo zakończyła się dla Andreasa Jonssona, który zanotował w niej upadek. Po tym zdarzeniu Szwed do końca meczu nie pojawił się już na torze. Jego ojciec, Hakan, twierdzi jednak, że obrażenia nie są poważne.

- To nie wygląda na nic groźnego. Andreas powinien być już w pełni zdrów na wtorkowy sparing Dackarny Malilla - powiedział Hakan Jonsson.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)