Dżentelmeńska umowa drugoligowców. W powtórce w niezmienionych składach

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Damian Baliński
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Damian Baliński
zdjęcie autora artykułu

Z powodu opadów deszczu nie udało się rozegrać półfinału 2. LŻ, w którym Stainer Unia Kolejarz miała zmierzyć się z TŻ Ostrovią. Spotkanie przełożono na poniedziałek, co zrodziło wiele pytań odnośnie składów, w jakich wystąpią te drużyny w powtórce.

Przypomnijmy, że z uwagi na mecz brytyjskiej Championship pomiędzy Workington Comets i Edinburgh Monarchs, do Rawicza nie mogli przyjechać Richie Worrall, Ricky Wells oraz lider Ostrovii Nicolai Klindt.

Opady deszczu uniemożliwiły rozegranie półfinału 2. LŻ w wyznaczonym terminie. Drugie podejście do spotkania odbędzie się w poniedziałek, 3 września o godz. 17.00. Właściwie wszyscy zawodnicy obu zespołów, włącznie z leszczyńskim tercetem Smektała - Kurtz - Kubera, mogliby pojechać w powtórce.

Ostatecznie jednak, aby uniknąć nieporozumień, oba zespoły zawarły ze sobą dżentelmeńską umowę i w poniedziałek pojadą w identycznych składach, jakie miały wystąpić podczas pierwszego podejścia. Z taką inicjatywą wyszło kierownictwo Stainer Unii Kolejarza Rawicz.

- Negocjacje odnośnie terminu nie były łatwe. Nawet mam cyrograf, że zgodziliśmy się na poniedziałek na godz. 17 odjechać te zawody, tylko żeby obie drużyny były w podobnych składach. Mamy podpisane pismo, że i my, i oni jedziemy w tym samym składzie - powiedział trener Ostrovii Mariusz Staszewski w rozmowie z wlkp24.info.

- Umówiliśmy się z kolegami z Ostrowa, że nic nie zmieniamy w składach. Ewentualnie zmieniamy ustawienia, kto by chciał przesunąć zawodnika pod inny numer, ale personalnych zmian nie będzie - dodał Roman Jankowski.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: Widziałem w piątce Sajfutdinowa, zamiast Woffindena

Źródło artykułu: