Dawid Lampart dziwi się decyzji sędziego. "Coś tu jest nie tak"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: bracia Lampartowie cieszą się z podwójnej wygranej. Z lewej Dawid, z prawej Wiktor
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: bracia Lampartowie cieszą się z podwójnej wygranej. Z lewej Dawid, z prawej Wiktor
zdjęcie autora artykułu

- Ja straciłem motocykl, Wiktor stracił koło, a sędzia wykluczył mnie. Coś tu jest nie tak - komentuje Dawid Lampart, nawiązując do kraksy w 12. wyścigu meczu ROW Rybnik - Speed Car Motor Lublin (52:38).

W 12. gonitwie niedzielnego spotkania w Rybniku doszło do groźnie wyglądającego wypadku na pierwszym łuku trzeciego okrążenia. Bracia Dawid i Wiktor Lampartowie wylądowali na torze po ataku Andrzeja Lebiediewa. Sędzia uznał jednak, że starszy z braci, po szarży Łotysza, mógł utrzymać się na torze i wykluczył z biegu seniora Speed Car Motoru Lublin.

- Moim zdaniem to nie była moja wina, bo Lebiediew we mnie wjechał i nie miałem co zrobić. Przede mną był Wiktor, więc musiałem położyć motocykl, bo inaczej obaj leżelibyśmy w płocie. Ja straciłem motocykl, Wiktor stracił koło, a sędzia wykluczył mnie. Coś tu jest nie tak - komentuje Dawid Lampart w rozmowie z klubową telewizją lubelskiego klubu.

Między innymi wykluczenie wychowanka rzeszowskiego klubu miało wpływ na wysoką porażkę Speed Car Motoru w Rybniku. Do tego doszedł jeszcze defekt Pawła Miesiąca w ostatniej gonitwie, gdy ten jechał na drugiej pozycji, a także kiepska komunikacja między lublinianami.

Zwycięzca rundy zasadniczej Nice 1.LŻ w pierwszej odsłonie finałowego dwumeczu przegrał 38:52 i jest w kiepskiej sytuacji przed rewanżem. Z drugiej strony Speed Car Motor na pewno stać na nadrobienie strat. - W Rybniku mieliśmy mnóstwo pecha, ale wszystko można odrobić. Trzy pierwsze biegi po 5:1 i jesteśmy w domu. Potem tylko trzeba będzie trzymać wynik i nie przegrywać wyścigów. Tyle - mówi Dawid Lampart.

Rewanżowe spotkanie finałowe Nice 1.LŻ zostanie rozegrane w najbliższą niedzielę w Lublinie.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: trofeum przechodnie

Źródło artykułu:
Czy sędzia słusznie wykluczył Dawida Lamparta z 12. biegu meczu w Rybniku?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (25)
avatar
kibic84
19.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dawid przestań to rozpamiętywać tylko weź się do treningów bo i tak to już niczego nie zmieni. W niedzielę wszyscy musicie dać z siebie maxa aby odwrócić losy dwumeczu co będzie trudne ale da s Czytaj całość
avatar
Andrew73
19.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Mam pytanie: czy Dawid Lampart widział powtórki tego biegu? Sorry ,ale jego spóźnione zakładanie się na Lebiedievsa spowodowało to , że się od niego poprostu odbił. Zawodnik z Rybnika jechał w Czytaj całość
avatar
ksolar
19.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jasne przecież 3 razy 5-1 to takie proste. Zwłaszcza z tobą na seniorce i klingiem/mastersem. Do tego trzeba wyłożyć 50 kafla za Bobera który póki co nie może trenować.Wykluczenie jak najbardz Czytaj całość
avatar
Partia
19.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ja myślę że ROW by uciąć te dyskusje powinien w Lublinie wygrać i nie jest to niemożliwe. W zasadniczej 48:42, ale.. z pogubionym Czają i Szczepaniakiem. Teraz Szczepan śmiga, a za Czaję jest Ł Czytaj całość
avatar
arthoo
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Z wypowiedzi Lamparta wynika, że Lebiediewa należało wykluczyć, bo zepsuł mu motorek (i jeszcze bratu kółko) - dziwny sposób rozumowania, jak dziecko w piaskownicy :)