Wielkie zamieszanie wokół Nichollsa i Andersena

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Scott Nicholls
Na zdjęciu: Scott Nicholls
zdjęcie autora artykułu

Scott Nicholls i Hans Andersen niedawno postanowili powrócić na tory Elite League. Brytyjczyka zatrudnili działacze Coventry Bees, a Duńczyk podpisał kontrakt z Poole Pirates. Oba transfery wywołały jednak sporo kontrowersji w żużlowym światku na Wyspach.

25 maja Coventry Bees pokonało na własnym torze Ipswich Witches 55:36. Po tym spotkaniu działacze Wiedźm złożyli do brytyjskiej federacji żużlowej (BSPA) protest, w którym stwierdzili, że drużyna Pszczół wystawiła w tym meczu skład, którego łączna KSM przekraczała dozwolony w Elite League limit. BSPA przychyliła się do protestu włodarzy teamu z Foxhall, uznając, że Scott Nicholls był nieuprawniony do jazdy w tym pojedynku, i weryfikując wynik rywalizacji na 45:36 poprzez odjęcie ekipie z Brandon punktów wywalczonych przez Brytyjczyka. Działacze Pszczół zapowiedzieli apelację.

14 maja Peterborough Panthers pokonało na własnym terenie Poole Pirates 55:38. Działacze Panter byli bardzo zaskoczeni niezwykle łatwym zwycięstwem swoich podopiecznych i wysłali do BSPA pismo, w którym poinformowali, że team z Wimborne Road mógł umyślnie odpuścić to spotkanie w celu obniżenia średnich swoich zawodników, dzięki czemu możliwe stało się późniejsze zaangażowanie przez Pirtatów Hansa Andersena. BSPA zapowiedziała, że nie pozostawi tego pisma bez odpowiedzi, i że zbada całą sprawę.

Włodarze Pszczół i Piratów twierdzą, że nie ugną się pod presją, i że Scott Nicholls oraz Hans Andersen mają pewne miejsca w składach swoich drużyn.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)