Timo Lahti: Zapomniałem już o kontuzji kolana. Pokażemy sporo dobrego ścigania

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Timo Lahti na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Timo Lahti na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę 24 marca, o godzinie 14:45, w Łodzi rozpocznie się mecz, który zainauguruje w Polsce sezon żużlowy. Spotkanie Północ - Południe będzie atrakcyjnym preludium przed zmaganiami ligowymi w Nice 1. LŻ.

W zeszły piątek ogłoszono składy obu drużyn. W drużynie Północy wystąpi m.in. Timo Lahti. Fin ma 26 lat i uchodzi dziś za najlepszego żużlowca swojego kraju. Po Indywidualne Mistrzostwo Finlandii sięgał pięciokrotnie - w 2012 oraz 2015, 2016, 2017 i 2018 roku. Ma także za sobą debiut w Speedway Grand Prix. W 2015 roku pojechał w Tampere, gdzie wystartował z "dziką kartą" i zdobył 3 punkty.

Lahti od sezonu 2011 jeździ na polskich torach. Przed trzema laty wywalczył - wraz z Orłem Łódź - awans do finału Nice PLŻ. Jego ówczesny zespół okazał się jednak słabszy od Lokomotivu Daugavpils, do którego przeniósł się w sezonie 2017 i pozostaje mu wierny do dziś. Do występu w meczu Północ - Południe został nominowany jako jedyny zawodnik łotewskiej drużyny.

Przeczytaj także: Rezerwowi na start! Kogoś poniosła fantazja (felieton)

- Cieszę się, że zostałem doceniony w ten sposób i będę miał okazję pojechać w tym spotkaniu. Zapomniałem już o kontuzji kolana i jestem przekonany, że mecz Północ - Południe będzie - nie tylko dla mnie - dobrym przetarciem przed startem zmagań ligowych. Nie ukrywam, że przed rozpoczęciem sezonu dobrze będzie zapoznać się z nowym łódzkim torem, na który na pewno przecież wrócę, by powalczyć z moją łotewską drużyną o ligowe punkty - mówi Lahti.

Sprawdź się: rozwiąż nasz quiz żużlowy!

- 24 marca pojedziemy jednak w nieco innych zestawieniach, ale dla nas zawodników to normalne. Jednego dnia startujemy razem np. w lidze szwedzkiej, a następnego rywalizujemy ze sobą na innym ligowym terenie. Najważniejsze by kibice w Łodzi obejrzeli dobre zawody i obiecuję, że razem z kolegami pokażemy sporo dobrego ścigania - dodaje Fin, który w tym sezonie, oprócz jazdy w Nice 1. LŻ, będzie także występował w lidze fińskiej, szwedzkiej i rosyjskiej.

ZOBACZ WIDEO Karne zdecydowały o zwycięstwie Manchesteru City! Skandaliczne zachowanie bramkarza Chelsea! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: