Włókniarz zajął się szkoleniem od podstaw

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / Na zdjęciu: adept Włókniarza
Materiały prasowe / / Na zdjęciu: adept Włókniarza
zdjęcie autora artykułu

W tym sezonie w rozgrywkach miniżużlowych startuje klub Bocar Włókniarz Częstochowa. Jest to konsekwencja wdrożenia filozofii klubu, który kontroluje dzięki temu proces szkoleniowy od samego początku.

W częstochowskim miniżużlu w ostatnich latach nie działo się najlepiej. Podczas poprzednich sezonów działalności UŚKS-u Speedway, w rozgrywkach startowali pojedynczy zawodnicy. - Dopięliśmy swego i po miesiącach rozmów i negocjacji przejęliśmy zdewastowany obiekt po UŚKS na ulicy Brzegowej i na nim odbywają się treningi. Lada dzień rozpoczną się remonty i mamy tutaj we współpracy ze Sławomirem Drabikiem bardzo ambitne plany, które przedstawimy w najbliższym czasie - powiedział Michał Świącik, prezes Włókniarza.

Już w ubiegłym sezonie Kacper Halkiewicz startował w rozgrywkach barwach Włókniarza. Teraz dołączył do niego Paweł Caban. - Zadecydowaliśmy, że będziemy startować jako Włókniarz i pozyskaliśmy również firmę Bocar, która została tytularnym sponsorem drużyny i mocno pomaga nam w procesie szkoleniowym. W ostatnim półroczu licencje w barwach Włókniarza zdobyło dwóch adeptów - wyjaśnił prezes częstochowskiego klubu.

Adrian Miedziński skomentował upadek. Zobacz więcej!

- Szkoleniem i prowadzeniem szkółki Włókniarza, czyli naszych lwiątek zajmuje się dwukrotny Indywidualny Mistrz Polski Sławomir Drabik, wspólnie z inną ikoną częstochowskiego speedwaya lat siedemdziesiątych, Andrzejem Jurczyńskim - dodał Świącik. Warto dodać, że w okolicach Częstochowy działa również inny klub, UKS Speedway Rędziny. Jego trenerem jest Józef Kafel.

ZOBACZ WIDEO Fotokomórka w żużlu jest potrzebna co najmniej od dwóch lat

Poza dwójką licencjonowanych zawodników, w klasie mini żużla trenuje ośmiu adeptów. Są to przyszli żużlowcy mający ponad 8 lat, którzy licencję będą mogli zdać po ukończeniu 10. roku życia. Prowadzone są też treningi z jeszcze młodszymi dziećmi, w wieku od 4 do 8 lat. Jeżdżą one na pit bikach. W tej klasie ścigają się najmłodsi w wieku już od 4 do 8 lat.

Madsen bez "trójek", a Włókniarz i tak wygrał. Zobacz więcej!

Medale w miniżużlu nie są najważniejsze. Zawodnicy, by jak najszybciej przygotować się do zdania licencji na dużym torze, przechodzą do klasy 250 cc i na motocyklach o wyższej pojemności jeżdżą już na dużym torze. - Wcześniej licencję w tej klasie zdał Kacper Dymek, do tego dochodzą Franciszek Karczewski i Kacper Halkiewicz, który obecnie reprezentuje nas w rozgrywkach miniżużlowych, a w tym roku ma podejść do licencji na 250 cc - przekazał Świącik.

Źródło artykułu:
Czy wszystkie kluby żużlowe powinny brać pod swoje skrzydła szkolenie najmłodszych?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
sympatyk żu-żla
9.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szklenia w szkółkach zawsze szkoli się od podstaw .Plany powyżej opisane wraz sponsorem są piękne .Aby tylko owoce z tych planów były w postaci bardzo dobrych zawodników powodzenia.