Zbigniew Suchecki: Interesuje nas tylko zwycięstwo

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zbigniew Suchecki, ale też Norbert Kościuch mieli okazję ścigać się na gnieźnieńskim torze, zaledwie na dwa dni przed bardzo ważnym meczem ze Startem. Wystąpili w ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski, który zapewne był dla nich również poligonem doświadczalnym przed niedzielą.

Żaden z dwójki poznańskich żużlowców nie zdołał awansować z ćwierćfinału w Gnieźnie do kolejnego etapu eliminacji. Bliżej tego celu był Norbert Kościuch, który w półfinale będzie rezerwowym. Natomiast Zbigniew Suchecki z siedmioma punktami zajął dopiero dziesiąte miejsce. - Żałuję, że na początku zawodów postawiłem na motocykl, który był dużo gorszy. Być może gdybym wcześniej dokonał odpowiednich korekt, to mój wynik byłby lepszy. Na koniec zawaliłem jeszcze sprawę z przełożeniami, i tak zająłem dopiero dziesiąte miejsce... Nie zdołałem awansować i z tego powodu jestem wściekły - ocenia swój występ Suchecki.

W niedzielę zarówno Kościuch jak i Suchecki przyjadą do Gniezna jeszcze razem, by tym razem walczyć z miejscowymi żużlowcami o punkty do tabeli rozgrywek I ligi. Czwartkowy turniej mogli zatem potraktować jako swoisty poligon doświadczalny, by dwa dni później nie mieć problemów z dopasowaniem się do gnieźnieńskiej nawierzchni. - W Gnieźnie startowałem nie po raz pierwszy, w związku z czym tor niczym mnie nie zaskoczył. Było dość twardo, chyba jak zawsze. Zgadzam się jednak, że możliwość występu na tym torze przed niedzielą, to dla mnie duży plus. Mogłem sobie przypomnieć wiele rzeczy. Mam nadzieję, że z dzisiejszej lekcji skorzystam już w niedzielę.

Przed pierwszym meczem w Poznaniu, to goście byli w lepszej sytuacji, natomiast Skorpiony przechodziły wyraźny kryzys. Wygrana gospodarzy pozwoliła im jednak złapać wiatr w żagle, i od tamtej pory wygrali oni jeszcze dwa spotkania z RKM ROW Rybnik. Teraz sytuacja jest diametralnie inna. To gnieźnianie potrzebują wygranej, by uciec ze strefy spadkowej. - Skupiamy się na tym, by w Gnieźnie wywalczyć komplet punktów. Wiem, że nie będzie łatwo, bowiem starcia z gnieźnianami zawsze są interesujące i wyrównane, jednak podkreślam jeszcze raz - interesuje nas tylko zwycięstwo. Jesteśmy nastawieni na ostrą walkę. Mam nadzieję, że w niedzielę pomagać nam będą poznańscy kibice, którzy w dużej sile pojawią się w Gnieźnie - kończy Zbigniew Suchecki.

Źródło artykułu: