Żużel. Social Speedway 2.0: Bartosz Zmarzlik o krok od tytułu. Zbigniew Boniek nie chce zapeszać

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek, prezes PZPN
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek, prezes PZPN
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Zmarzlik wygrał Grand Prix Danii w Vojens i jest o krok od zdobycia tytułu mistrza świata. Klasę polskiego żużlowca doceniają rywale, którzy po sobotnim turnieju ruszyli z gratulacjami. Za to Zbigniew Boniek nie chce zapeszać.

Jeszcze przed sobotnim turniejem Władysław Komarnicki zapowiadał, że Bartosz Zmarzlik opuści Vojens z kilkupunktową przewagą nad Leonem Madsenem (czytaj więcej o tym TUTAJ). Okazało się, że honorowy prezes gorzowskiej Stali miał rację. Polak wygrał Grand Prix Danii i na dwa turnieje przed końcem rywalizacji ma 9 punktów więcej niż drugi Emil Sajfutdinow. O 11 "oczek" wyprzedza trzeciego w tej chwili Madsena.

"Na Ciebie zawsze można liczyć" - skomentował Zbigniew Boniek, który nie chciał jednak zapeszać. "Na razie nic nie mówimy, co może się stać" - dodał prezes PZPN na Twitterze.

Czytaj także: Bartosz Zmarzlik królem Vojens

"Czapki z głów przed Zmarzlikiem. Ależ on ma umiejętności! Zdecydowanie jest godny tytułu mistrzowskiego" - ocenił Mikkel Bech.

"Genialny Bartosz" - stwierdził Gary Havelock, były żużlowy mistrz świata.

Odkładając na bok sukces Zmarzlika, należy przyznać, że zawody w Vojens nie należały do najciekawszych. Uwagę zwrócił na to Rory Schlein. "Kolejne nudne Grand Prix. Co się stało z turniejami w Bydgoszczy, Lesznie czy Eskilstunie. Do tego mają gotowy tor w Belle Vue. Nie łapię tego" - skomentował australijski żużlowiec.

Z drugiej strony, nawierzchnia w Vojens była niezwykle wymagająca, a na takiej też trzeba umieć jeździć. Zwłaszcza jeśli chce się zostać mistrzem świata. Wskazywał na to nawet Leon Madsen, który nie zwykł notować dobrych występów na takich torach.

Nie byłoby też turnieju Grand Prix bez powtórek startów i czołgania się pod taśmą. Zwłaszcza na początku zawodów sędzia Craig Ackroyd kilkukrotnie musiał powtarzać wyścigi. "Wprowadzili przepisy, które mają skończyć z czołganiem się pod taśmą. Efekt? Mamy więcej lotnych startów niż kiedykolwiek wcześniej" - ocenił to Schlein.

Czytaj także: Powiększa się elitarne grono w SGP. Dołączył do niego Lindbaeck

Z rozstrzygnięć w Grand Prix cieszy się też… Anders Thomsen. Duńczyk, który błysnął formą w Grand Prix Challenge, jest o krok od jazdy w elitarnym cyklu w sezonie 2020. Przewidujemy, że będzie to bolesne zderzenie Thomsena z żużlową elitą.

ZOBACZ WIDEO: Prezes Włókniarza przykrył porażkę wizytą Doyle'a

Źródło artykułu:
Czy Bartosz Zmarzlik zostanie w tym roku mistrzem świata?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
yes
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
""Na Ciebie zawsze można liczyć" - skomentował Zbigniew Boniek, który nie chciał jednak zapeszać" - piłkarzy zapeszył, udało mu się!  
avatar
evela
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"nawierzchnia w Vojens była niezwykle wymagająca, a na takiej też trzeba umieć jeździć" - i żaden zawodnik nie kwestionował stanu toru jak to zwykli czynić w polskiej lidze?  
avatar
DERBY
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ty panie Boniek zajmij się swoją dyscypliną bo aż oczy bolą jak się patrzy na tych kopaczy, ustalanych przez ciebie składów polski na mecze, zrób porządek u siebie a potem się wymądrzaj w inte Czytaj całość
avatar
Datherd1403
7.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szczerze liczę na utrzymanie się Zagara i Iversena w cyklu. Mam nadzieję, że zobaczymy Thomsena i Aspgrena w Grand Prix 2020