Żużel. Iversen najlepszy w Dohren. Dramat Lahtiego. Dudek wycofał się (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Na zdjęciu: Timo Lahti na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Na zdjęciu: Timo Lahti na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Timo Lahti był zdecydowanie najlepszy w rundzie zasadniczej turnieju Flutlichtrennen w Dohren, ale to nie wystarczyło nawet na podium. Najlepszy okazał się Niels Kristian Iverse, a za nim uplasowali się Mikkel Bech i Robert Lambert.

Sobotni turniej Flutlichtrennen rozegrany w Dohren na długo zapadnie kibicom w pamięci. O ile wszyscy mogliśmy spodziewać się ciekawych i nietypowych zawodów na niemalże okrągłym torze. Tak w to wszystko wmieszała się jeszcze pogoda. Opady deszczu spowodowały, że niemalże do samego końca nie można było być pewnym rozegrania zawodów... ale ostatecznie udało się rozpocząć turniej z niemalże 30-minutowym opóźnieniem.

Później niestety nie było lepiej, ponieważ ze względów pogodowych oraz potrzeby prac torowych przerwy pomiędzy biegami bardzo się wydłużały. Ostatecznie sam turniej trwał niemalże cztery godziny, co bardzo dobrze pokazuje to z jakimi problemami zawodnicy musieli się borykać w Dohren.

W rundzie zasadniczej z tym specyficznym i bardzo technicznym torem najlepiej poradził sobie Timo Lahti. Fin zdobył aż 14 punktów i zostawił w pokonanym polu takich zawodników, jak Jason Doyle, Patryk Dudek, Mikkel Bech czy Robert Lambert.

ZOBACZ WIDEO: Drozd ostro o barażach: Luki, bałagan, regulamin jest za cienki

Zobacz także: Żużel wrócił do Rzeszowa

Dwie największe gwiazdy tego turnieju - Doyle i Dudek - po tym jak w dobrym stylu awansowali do półfinałów (kolejno 13 i 12 punktów). Postanowili się wycofać z dalszej części zawodów. Tę decyzję skrzętnie wykorzystał Niels Kristian Iversen. Duńczyk rzutem na taśmę awansował do półfinałów, potem okazał się w nim bezkonkurencyjny... i powtórzył ten wyczyn w wielkim finale.

O pechu może mówić Lahti. Fin praktycznie nie miał sobie równych w rundzie zasadniczej, ale w finale był bezradny i ostatecznie znalazł się poza podium. Obok Iversena po medale sięgnęli kolejno Mikkel Bech i Robert Lambert.

Zobacz także: Pedersen zostaje w klubie

Łatwo zauważyć, że były to zawody "dwóch prędkości". Z jednej strony na torze rywalizowali czołowi żużlowcy na świecie i w sobotę mimo trudnych warunków dali oni pokaz speedwaya na najwyższym poziomie. Natomiast z drugiej strony w turnieju brali udział tacy żużlowcy, jak Fabian Wachs czy Theo Pijper, którym jeszcze bardzo dużo brakuje do przedstawicieli światowego topu. Wyniki:

1. Niels Kristian Iversen (Dania) - 15 (2,1,2,1,3,3,3) 2. Mikkel Bech (Dania) - 15 (3,2,2,2,2,2,2) 3. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 14 (3,2,d,3,2,3,1) 4. Timo Lahti (Finlandia) - 16 (3,3,3,2,3,2,0) 5. Jason Doyle (Australia) - 13 (2,3,3,3,2,ns) 6. Patryk Dudek (Polska) - 12 (1,3,2,3,3,ns) 7. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 11 (2,0,3,3,2,1) 8. David Bellego (Francja) - 9 (0,3,3,2,0,1) 9. Tobias Busch (Niemcy) - 8 (3,1,1,0,3) 10. Rene Deddens (Niemcy) - 6 (1,1,1,2,1) 11. Kacper Gomólski (Polska) - 5 (1,2,2,d,u) 12. Theo Pijper (Holandia) - 5 (2,0,1,1,1) 13. Max Dilger (Niemcy) - 5 (1,2,0,1,1) 14. Andreas Lyager (Dania) - 3 (0,0,1,1,1) 15. Fabian Wachs (Niemcy) - 1 (0,1,0,0,0,0) 16. Steven Mauer (Niemcy) - 0 (d,0,ns,-,ns) 17. Geert Bruinsma (Holandia) - 0 (-,-,-,-,-)

Bieg po biegu: 1. Bech, Huckenbeck, Dudek, Mauer (d) 2. Lahti, Doyle, Deddens, Bellego 3. Lambert, Iversen, Gomólski, Wachs 4. Busch, Pijper, Dilger, Lyager 5. Doyle, Lambert, Busch, Huckenbeck 6. Dudek, Gomólski, Deddens, Pijper 7. Bellego, Bech, Iversen, Lyager 8. Lahti, Dilger, Wachs, Mauer 9. Huckenbeck, Iversen, Deddens, Dilger 10. Doyle, Dudek, Lyager, Wachs 11. Lahti, Bech, Pijper, Lambert (d) 12. Bellego, Gomólski, Busch, Mauer 13. Huckenbeck, Bellego, Pijper, Wachs 14. Dudek, Lahti, Iversen, Busch 15. Doyle, Bech, Dilger, Gomólski (d) 16. Lambert, Deddens, Lyager, Wachs 17. Lahti, Huckenbeck, Lyager, Gomólski (u) 18. Dudek, Lambert, Dilger, Bellego 19. Busch, Bech, Deddens, Wachs 20. Iversen, Doyle, Pijper, Mauer Półfinał nr 1. Iversen, Lahti, Huckenbeck, Dudek Półfinał nr 2. Lambert, Bech, Bellego, Doyle Finał. Iversen, Bech, Lambert, Lahti

Źródło artykułu:
Czy Patryk Dudek i Jason Doyle dobrze zrobili wycofując się z walki w półfinałach?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (7)
avatar
Wódka 07
14.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
yes
13.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Doyle i Dudek zrobili jednak swoje. Przyjechali, jechali, zdobywali.  
Kim Un Yest
12.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Doczytalem ,,niemalze'' do konca ;D  
avatar
horowitz
12.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mama nie wspomniała, że bierze L4 na finał, Panie Szymański?  
avatar
toster
12.10.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Autor artykułu to jakiś laik? To on nie wie ,że Theo Pijper to stary koń ? dobija już do 40.....pewnego poziomu już nie przeskoczy. Jannick de Jong po aferze do longtracku też pewnie nie wróci