Żużel. Beniaminkowie i inauguracja. ROW nie musi dostać bęcków

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Wiktor Trofimow, Kenneth Bjerre.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Wiktor Trofimow, Kenneth Bjerre.
zdjęcie autora artykułu

PGG ROW Rybnik na inaugurację sezonu 2020 podejmie Stelmet Falubaz Zielona Góra. I choć faworytem będą pewnie goście, beniaminek wcale nie będzie stał na straconej pozycji. Jego odpowiednicy w ostatnich latach pokazali, jak sprawiać niespodzianki.

W tym artykule dowiesz się o:

Sezon 2013. Start Gniezno - Falubaz Zielona Góra

Nim o samym meczu, słowo wyjaśnienia: konfrontacja gnieźnieńsko-zielonogórska została rozegrana w ramach trzeciej kolejki rozgrywek, jednak był to pierwszy pojedynek sezonu dla beniaminka z Gniezna. Dwa wcześniejsze spotkania w terminarzu zostały przeniesione na inny termin.

Dla Startu było to gorzkie powitanie z Ekstraligą. Falubaz praktycznie od pierwszej do ostatniej gonitwy dominował ekipę z pierwszej stolicy Polski, triumfując aż 60:30. Same zawody były nudne jak flaki z olejem, bo nie dość, że gołym okiem widoczna była różnica klas, to jeszcze tor nie pozwalał na walkę.

Start Gniezno - 30 9. Antonio Lindbaeck - 6 (1,1,2,0,2) 10. Piotr Świderski - 1+1 (0,t,0,-,1*) 11. Sebastian Ułamek - 2+1 (0,0,1*,1) 12. Matej Zagar - 13 (3,3,2,2,2,1) 13. Bjarne Pedersen - 5+1 (2,1,1,1*,0) 14. Oskar Fajfer - 2 (2,0,0,0) 15. Wojciech Lisiecki - 1+1 (w,1*,0)

Stelmet Falubaz Zielona Góra - 60 1. Andreas Jonsson - 8+3 (2*,1*,3,2*,0) 2. Jonas Davidsson 12+2 (3,2,2*,3,2*) 3. Piotr Protasiewicz - 8 (2,3,3,0) 4. Krzysztof Jabłoński - 5+2 (1*,2*,1,1,-) 5. Jarosław Hampel - 14+1 (3,2*,3,3,3) 6. Patryk Dudek - 12 (3,3,3,3) 7. Alex Zgardziński - 1 (1,0,0)

Zobacz też: Żużel. PGE Ekstraliga przedstawiła pełny terminarz na sezon 2020![nextpage]

Sezon 2014. Wybrzeże Gdańsk - Unibax Toruń

To był cud nad Motławą. Na otwarcie sezonu 2014 beniaminek z Gdańska dokonał niemożliwego, pokonując dream team z Torunia 46:44. Wynik szokował tym bardziej, że jeszcze po 12. wyścigu Unibax prowadził 40:32.

W ostatniej fazie zawodów torunianie zupełnie się pogubili. Wybrzeże wygrało biegi 13. i 14 podwójnie, a w ostatniej gonitwie dnia - za sprawą zwycięstwa 4:2 w wykonaniu pary Leon Madsen - Artur Mroczka - przechylili szalę triumfu na swoją korzyść.

Unibax Toruń - 44 1. Emil Sajfutdinow - 7+1 (3,2*,2,w) 2. Wiktor Kułakow - 5+1 (2*,3,0,-,-) 3. Chris Holder - 7+1 (0,2*,2,1,2) 4. Adrian Miedziński - 6+1 (1,3,1*,1,0) 5. Tomasz Gollob - 4 (3,0,1,d,-) 6. Paweł Przedpełski - 6+1 (1*,1,3,1) 7. Oskar Fajfer - 9 (2,1,3,3,0)

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 46 9. Artur Mroczka - 10+2 (1,2*,1,3,2*,1) 10. Marcel Szymko - 0 (0,-,0,-,-) 11. Renat Gafurow - 7+1 (2*,d,0,2,3) 12. Leon Madsen - 12 (3,1,2,3,3) 13. Thomas H. Jonasson - 2 (0,d,-,2) 14. Dominik Kossakowski - 2 (0,1,1) 15. Krystian Pieszczek - 13+1 (3,2,3,3,u,2*)

Zobacz też: Żużel. Senator milioner. Budował sukcesy Falubazu, a dziś jest w klubie persona non grata[nextpage]

Sezon 2015. Unia Leszno - GKM Grudziądz, Falubaz Zielona Góra - Stal Rzeszów

W 2015 roku mieliśmy dwóch beniaminków: z Grudziądza i Rzeszowa. Obaj beniaminkowie pierwsze mecze sezonu pojechali w ramach drugiej kolejki rozgrywek (pierwszą przełożono na inny termin), obaj na dzień dobry dostali bęcki od rywali.

Zacznijmy od GKM-u, który na przywitanie z elitą pojechał do Leszna. Unia, choć do inauguracji sezonu przystąpiła bez Emila Sajfutdinowa, nie miała żadnych problemów z pokonaniem gości z Grudziądza, triumfując 54:36.

Porażką beniaminka zakończyło się też spotkanie w Zielonej Górze, gdzie miejscowy Falubaz wygrał ze Stalą Rzeszów 50:40. Wśród gości nieźle zapunktowali tylko Greg Hancock i Peter Kildemand - pierwszy zdobył 10 punktów w sześciu biegach, drugi natomiast zakończył zawody z dorobkiem 11 "oczek'.

GKM Grudziądz - 36 1. Artiom Łaguta - 10 (1,1,3,3,2,t) 2. Daniel Jeleniewski - 0 (0,0,-,-) 3. Rafał Okoniewski - 4 (2,1,1,0,0) 4. Krzysztof Buczkowski - 10+1 (1*,3,1,0,3,2) 5. Tomasz Gollob - 9 (2,2,3,0,2) 6. Marcin Nowak - 2 (2,0,0,0) 7. Mike Trzensiok - 1+1 (1*,0,0)

Fogo Unia Leszno - 54 9. Nicki Pedersen - 14 (3,3,3,2,3) 10. Tomas H. Jonasson - 7+2 (2*,1,2*,2,-) 11. Tobiasz Musielak - 10 (3,3,2,1,1) 12. Przemysław Pawlicki - 4+3 (0,2*,1*,1*) 13. Grzegorz Zengota - 9+1 (3,2,2,1*,1) 14. Piotr Pawlicki - 9 (3,0,3,3) 15. Bartosz Smektała - 1 (0,1,0)

*

PGE Stal Rzeszów - 40 1. Peter Ljung - 6 (2,2,1,1,-) 2. Mirosław Jabłoński - 2+1 (1*,0,-,1,-) 3. Dawid Lampart - 5+1 (3,1*,1,0) 4. Greg Hancock - 10 (0,2,0,3,2,3) 5. Peter Kildemand - 11 (1,2,3,3,1,1) 6. Artur Czaja - 6 (3,0,0,3,0) 7. Krystian Rempała - 0 (0,0,-)

SPAR Falubaz Zielona Góra - 50

9. Jarosław Hampel - 13 (3,3,3,2,2) 10. Aleksandr Łoktajew - 8+2 (0,1,2*,2*,3) 11. Grzegorz Walasek - 10 (2,3,2,2,1) 12. Andreas Jonsson - 3+2 (1*,1,1*,0) 13. Piotr Protasiewicz - 10+1 (2*,3,2,3,0) 14. Alex Zgardziński - 2 (2,0,0) 15. Krystian Pieszczek - 4+1 (1*,3,0)

Zobacz też: Żużel. Madsen wyciągnął druty z kolana i odwiedził prezesa Świącika. Kłopotu Włókniarz mieć nie będzie[nextpage]

Sezon 2016. Falubaz Zielona Góra - ROW Rybnik

Niesprzyjające warunki pogodowe panujące w Polsce spowodowały, że beniaminek na pierwszy mecz sezonu 2016 czekał do trzeciej kolejki. Ale i wtedy - choć był to już 24 kwietnia - warunki nie rozpieszczały. Żużlowcom bardzo przeszkadzał padający... śnieg. Niespodziewane opady dały znak już przed meczem, a podczas samego spotkania momentami mocno utrudniały zawodnikom jazdę.

W niecodziennych jak na zawody żużlowe warunkach beniaminek z Rybnika pokazał sporą siłę, rywalizując z faworyzowanymi zielonogórzanami jak równy z równym. O wszystkim zadecydował dopiero ostatni wyścig, w którym za sprawą zwycięstwa 4:2 w wykonaniu duetu Patryk Dudek - Jason Doyle, to Falubaz mógł cieszyć się z ligowego zwycięstwa. O nie łatwo jednak nie było.

ROW Rybnik - 43 1. Andreas Jonsson - 9 (3,3,2,1,0) 2. Max Fricke - 9+1 (1,1,1*,3,3) 3. Rune Holta - 7+1 (0,3,1,1,2*) 4. Damian Baliński - 5 (3,0,0,2) 5. Grigorij Łaguta - 9 (3,1,3,0,2) 6. Kamil Wieczorek - 3 (3,0,0) 7. Robert Chmiel - 1 (w,0,1)

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - 46 9. Patryk Dudek - 13+1 (2,2,2*,3,1,3) 10. Andriej Karpow - 7+1 (0,3,2*,2,-) 11. Jason Doyle - 12+1 (1*,2,2,3,3,1) 12. Jarosław Hampel - Z/Z 13. Piotr Protasiewicz - 7+1 (2,1*,3,d,d,1) 14. Krystian Pieszczek - 4+1 (d,0,2,2*,0) 15. Sebastian Niedźwiedź - 3+1 (2,1*,0)[nextpage]

Sezon 2017. GKM Grudziądz - Włókniarz Częstochowa

Z powodu niekorzystnej pogody dopiero w trzeciej rundzie PGE Ekstraligi zarówno grudziądzanie jak i częstochowianie zainaugurowali rozgrywki 2017. Dla beniaminka spod Jasnej Góry była to sroga lekcja, przegrana różnicą aż 20 punktów.

Z ekipy Włókniarza w grudziądzkiej twierdzy na wysokim poziomie pojechał wówczas tylko Leon Madsen, który w sześciu wyścigach zdobył 13 punktów. Pozostali zawodnicy dali plamy, wspólnie zdobyli tylko 22 "oczka". To mówi wszystko.

Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa - 35 1. Leon Madsen - 13 (2,3,3,2,1,2) 2. Rune Holta - 4+1 (0,1,1,1,1*) 3. Sebastian Ułamek - 5+2 (3,1*,0,0,1*) 4. Andreas Jonsson - 6 (0,2,2,0,2) 5. Matej Zagar - 2 (1,0,1,-) 6. Oskar Polis - 5+1 (2,2,0,1*) 7. Michał Gruchalski - 0 (0,0,-)

MRGARDEN GKM Grudziądz - 55 9. Krystian Pieszczek - 12+1 (1,3,3,2*,3) 10. Antonio Lindbaeck - 7+1 (3,1,1,2*) 11. Rafał Okoniewski - 7+1 (1*,0,3,3,0) 12. Krzysztof Buczkowski - 12+1 (2,2,2*,3,3) 13. Artiom Łaguta - 11 (3,3,2,3,0) 14. Kamil Wieczorek - 3 (3,0,0) 15. Mateusz Rujner - 3+1 (1,2*,0)[nextpage]

Sezon 2018. Unia Tarnów - Falubaz Zielona Góra

Jedna z nielicznych wygranych beniaminka na inaugurację sezonu miała miejsce w 2018 roku, gdy po trzymającym w napięciu do końca spotkaniu Unia Tarnów ograła Falubaz Zielona Góra 47:43.

Bohaterem tarnowian okazał się Nicki Pedersen, który swoją kapitalną jazdą rozstrzygnął losy meczu. Trzykrotny mistrz świata co prawda nie ustrzelił kompletu punktów, ale za sprawą jego zwycięstwa w 15. wyścigu i drugiego miejsca jego klubowego partnera - Kennetha Bjerre - Jaskółki rozpoczęły rozgrywki od triumfu. Koniec końców nie utrzymały się jednak w elicie.[nextpage]

Sezon 2019. Motor Lublin - GKM Grudziądz

Motor po 24 latach wrócił do Ekstraligi, pokazał charakter, serce do walki i wygrał mecz z GKM-em, choć już w pierwszej serii stracił Andreasa Jonssona. Kapitalne zawody pojechał Paweł Miesiąc, którego w Ekstralidze nie było 12 lat.

W ogóle było to świetne spotkanie do oglądania. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, początkowo przewodzili goście, by finalnie wygraną wyszarpał beniaminek z Lublina.

Motor mimo piętrzących się problemów rósł w oczach. Do maksimum wykorzystał też atut znajomości własnego toru. Dzięki temu triumfował 49:41, a przeciwko GKM-owi jechał jeszcze bez Grigorija Łaguty.

Speed Car Motor Lublin - 49 pkt. 9. Mikkel Michelsen - 8+2 (0,3,2,1*,2*) 10. Paweł Miesiąc - 9+1 (3,1,1*,3,1) 11. Robert Lambert - 8+1 (0,1*,3,1,3) 12. Dawid Lampart - 11+1 (2,2,2*,2,3) 13. Andreas Jonsson - 0 (w,-,-,-) 14. Wiktor Trofimow jr - 6+1 (1*,0,2,3) 15. Wiktor Lampart - 7 (2,3,1,1,0) 16. Maciej Kuromonow - nie startował

MRGARDEN GKM Grudziądz - 41 pkt. 1. Antonio Lindbaeck - 7+1 (1*,3,0,w,2,1) 2. Kenneth Bjerre - 14+1 (2,3,3,3,1*,2) 3. Krzysztof Buczkowski - 11+1 (1,2*,3,2,3,0) 4. Artiom Łaguta - zastępstwo zawodnika 5. Przemysław Pawlicki - 5 (2,2,0,1,0,d) 6. Patryk Rolnicki - 0 (0,0,0) 7. Marcin Turowski - 4 (3,1,0) 8. Roman Lachbaum - nie startował

Źródło artykułu: