Żużel. Kadrowicze grają fair. POLADA przeszkoliła żużlowców

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Kacper Woryna w meczu reprezentacji Polski.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Kacper Woryna w meczu reprezentacji Polski.
zdjęcie autora artykułu

Wpadka Maksyma Drabika pokazała, że polscy żużlowcy nadal nie posiadają kompleksowej wiedzy na temat zasad antydopingowych. Dlatego cieszy, że podczas zgrupowania reprezentacji w Szklarskiej Porębie odbyło się specjalnie szkolenie na ten temat.

W tym artykule dowiesz się o:

Co jakiś czas środowiskiem żużlowym wstrząsa dopingowa wpadka. W połowie 2017 roku problemy miał Grigorij Łaguta, a ponad dwa lata później w tarapaty wpakował się Maksym Drabik. Ten nie zażył wprawdzie substancji niedozwolonej, ale przyjął zbyt dużą liczbę kroplówek, a to również stanowi złamanie przepisów antydopingowych.

Wpadka Drabika pokazała, że żużlowcy nadal nie posiadają kompleksowej wiedzy na temat procedur antydopingowych. Mowa przecież o zawodniku Betard Sparty Wrocław, czyli klubu, który od zawsze stawiany był jako wzór profesjonalizmu i zwracał uwagę chociażby na przepisy dotyczące dopingu.

Mimo to, gdzieś doszło do błędu, co może mieć opłakane skutki dla zawodnika, nad którym wisi widmo dwuletniej dyskwalifikacji, a nawet odebrania złotego medalu IMŚJ.

Czytaj także: Boniek nadal szaleje za Gollobem

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Dlatego cieszy, że przy okazji zgrupowania żużlowej reprezentacji w Szklarskiej Porębie odbyło się spotkanie w ramach akcji "Gramy Fair", które zorganizowała POLADA. Zawodnicy skrupulatnie notowali to, co usłyszeli podczas wykładu i być może dzięki temu kilku z nich uniknie problemów w najbliższych miesiącach.

"Po przygotowanej prezentacji nie zabrakło wielu pytań, a uczestnicy spotkania zgodnie podkreślali potrzebę regularnego organizowania tego typu szkoleń edukacyjnych" - napisano na profilu akcji, co tylko pokazuje, że żużlowcy nadal mają braki w wiedzy antydopingowej, a pomysł zorganizowania szkolenia w Szklarskiej Porębie był strzałem w dziesiątkę.

Za sprawą spotkania na obozie kadry zawodnicy zapewne będą wiedzieć, że jeśli chcą przyjąć kroplówkę, to najlepiej podczas leczenia szpitalnego, jak często mogą sięgać po infuzje dożylne, gdzie sprawdzić listę substancji zakazanych i jakie mają prawa i obowiązki w związku z kontrolami antydopingowymi.

Czytaj także: Lista nietykalnych polskiego żużla

"Gramy fair" to kampania promocyjna, której organizatorem jest POLADA i odbywa się pod patronatem ministerstwa sportu. Akcja ma na celu szerzenie wiedzy antydopingowej. Dlatego też należy się zastanowić, czy PGE Ekstraliga nie powinna do niej dołączyć jako jeden z ambasadorów. Być może dobrym pomysłem byłoby, aby tego typu szkolenia i prezentacje odbywały się cyklicznie w każdym z klubów żużlowych. W końcu kontrole antydopingowe mają być coraz częstsze i dotyczyć będą nie tylko kadrowiczów.

Źródło artykułu:
Czy tego typu szkolenia powinny się odbywać częściej?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
sympatyk żu-żla
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słusznie że kary za doping są surowe. Jak każdy pracownik musu mieć przeszkolenie BHP aby podjąć pracę tak każdy żużlowiec sportowiec powinien mieć taką książeczkę w której miał by wpis przesz Czytaj całość
avatar
yes
1.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie spokój z ambasadorami. Jest to nadużywanie nazwy stanowiska. Niech sobie znajdą własną nazwę! Wiem, że chodzi o ważność, robi się śmieszność. Czytaj całość