Żużel. Ważne deklaracje w Stali Gorzów. Duńczycy gotowi na skoszarowanie w Polsce

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Anders Thomsen
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Anders Thomsen
zdjęcie autora artykułu

- Obaj Duńczycy zadeklarowali chęć przyjazdu - zdradza Tomasz Michalski, dyrektor zarządzający Stali Gorzów. To ważne deklaracje ze strony żużlowców z Danii.

Mowa oczywiście o Nielsie Kristianie Iversenie i Andersie Thomsenie, czyli dwóch podstawowych zawodnikach Moje Bermudy Stali Gorzów. Oprócz nich, z zagranicznych żużlowców w składzie zespołu Stanisława Chomskiego są też Duńczyk Marcus Birkemose, Szwed Filip Hjelmland i Niemiec Erik Riss, jednak ich ewentualnego braku gorzowianie praktycznie by nie odczuli.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z zawodnikami. Obaj Duńczycy zadeklarowali chęć przyjazdu. Myślę, że powoli chłopaki zaczynają się pakować i będą zmierzać w stronę Gorzowa. Pomożemy im w znalezieniu bezpiecznego i spokojnego miejsca, w którym będą mogli poddać się kwarantannie, a później przez pół roku funkcjonować - mówi Tomasz Michalski, dyrektor zarządzający Stali Gorzów, w rozmowie ze stalgorzow.pl.

Wcześniej szefostwo klubu z północy województwa lubuskiego pochwaliło się dojściem do porozumienia z mistrzem świata Bartoszem Zmarzlikiem, który zgodził się na podpisanie aneksu do kontraktu. Przypomnijmy, że w związku z pandemią koronawirusa i jej następstwami, wprowadzono nowe, niższe stawki za podpis i punkt. W PGE Ekstralidze zjechano z 250 tysięcy za podpis i 5 tysięcy za punkt do 200 i 2,5 tysiąca.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

- Zawodnicy pierwotnie, jak usłyszeli wszelakie propozycje, naturalnym było, że pojawiały się słowa sprzeciwu, ale mamy w drużynie bardzo inteligentnych żużlowców, którzy zrozumieli, że obecna sytuacja wymusiła takie, a nie inne ruchy. Ten sezon nie jest sezonem, w którym ktokolwiek będzie się dorabiał, a raczej jest to sezon, w którym na tyle każdy musi zarobić, aby przetrwać i w przyszłym sezonie być mocniejszym. Najważniejsze, żebyśmy przetrwali to wszyscy razem, to jest główna idea i nasi zawodnicy to zrozumieli - komentuje Michalski.

Oprócz Thomsena, Iversena i Zmarzlika, o sile Moje Bermudy Stali Gorzów w sezonie 2020 mają stanowić też Krzysztof Kasprzak, Szymon Woźniak oraz młodzieżowcy.

Zobacz też: Żużel. Do 12 czerwca obcokrajowcy będą skoszarowani w Polsce. PGE Ekstraliga czeka na interpretację przepisów Żużel. Bartosz Zmarzlik wierny Moje Bermudy Stali Gorzów. Mistrz świata zgodził się na obniżkę pensji

Źródło artykułu: