Żużel. Zdunek Wybrzeże w pełnym składzie. Tylko jeden zawodnik na razie nie przyjedzie do Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Joanna Michalkiewicz / Na zdjęciu: Jacob Thorssell
WP SportoweFakty / Joanna Michalkiewicz / Na zdjęciu: Jacob Thorssell
zdjęcie autora artykułu

Zdunek Wybrzeże Gdańsk porozumiało się ze wszystkimi zawodnikami w sprawie aneksów finansowych. Do przedstawionych wcześniej zawodników dołączyła reszta składu. Do Gdańska na razie nie przyjedzie Aleksandr Kajbuszew.

Zawodnicy Zdunek Wybrzeża Gdańsk od początku tygodnia podpisywali zgodnie aneksy finansowe, zmieniające ich kontrakty podpisane zimą. - Wszyscy żużlowcy od początku rozmów wykazywali zrozumienie dla sytuacji panującej w Polsce i na świecie, więc nie mieliśmy żadnych obaw. Same rozmowy były szybkie i konkretne, wszyscy czekamy na początek sezonu - powiedział Tadeusz Zdunek, trener gdańskiego klubu.

Do przedstawionych wcześniej zawodników, którzy podpisali aneksy dołączył Jacob Thorssell, który czekał na informację w sprawie możliwego przekraczania granic bez konieczności odbywania kwarantanny, a także Robert Chmiel, Piotr Gryszpiński, Alan Szczotka i Amadeusz Szulist.

Na razie do Polski nie przyjedzie Aleksandr Kajbuszew. Problemem tutaj nie są kwestie finansowe, gdyż zawodnik porozumiał się z klubem odnośnie wynagrodzenia - żużlowca obowiązywałaby kwarantanna zarówno po przyjeździe do Polski, jak i do Rosji. Od strony sportowej więcej dadzą mu treningi w Rosji i starty w zawodach w swoim kraju. Gdy sytuacja związana z przekraczaniem granic pomiędzy obywatelami obu państw się zmieni, Kajbuszew może również przyjechać do Gdańska.

Ważne umowy ze Zdunek Wybrzeżem mają Bradley Wilson-Dean i Marcel Szymko. W ich przypadku nie zmieniły się zasady, nadal mogą swobodnie szukać klubu.

Czytaj także:  Oburzenie prezesa Włókniarza  Jeden granat w szatni to za mało

ZOBACZ WIDEO Zawodnicy Motoru dostali strzał w kolano? To brutalna strona sportowego biznesu

Źródło artykułu: