Żużel. Motor Lublin. Podniebny sektor - szykuje się rekord!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: podniebny sektor Motoru Lublin
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: podniebny sektor Motoru Lublin
zdjęcie autora artykułu

- Mam już 65 osób na liście, ale myślę, że do niedzieli uda się zapewnić nawet 70 miejsc - mówi Artur Bieniaszewski, organizator podniebnego sektora przy stadionie Motoru Lublin.

W tym artykule dowiesz się o:

O kibicach Motoru Lublin na podnośnikach mówi cały świat. Temat podniebnego sektora na meczach żużlowych poruszyli już nawet dziennikarze agencji Reutersa, a ostatnio filmik zamieściła także brytyjska BBC. Wszystko wskazuje na to, że w niedzielę zostanie pobity rekord! Artur Bieniaszewski zapowiada, że na najbliższym meczu Motoru rozstawi jeszcze więcej podnośników niż dotychczas. Na pierwszym meczu sezonu 2020 były 3, na drugim 9, na ostatnim 21.

Zainteresowanie podniebnym sektorem jest ogromne. - Kibice dzwonią cały czas. Dziennie odbieram w tej sprawie nawet 15 telefonów. Ale miejsc już nie mam. Wszystkie są zarezerwowane - mówi Bieniaszewski, którego firma AB Trans rozstawia podnośniki obok stadionu Motoru.

Już teraz wie, że w niedzielę zapewni większą liczbę maszyn niż dwa tygodnie temu. - Ale wszystko wyjaśni się w piątek, wtedy będę znał dokładną liczbę - mówi i dodaje: - Na liście mam już 65 osób. Mam stworzoną nawet listę rezerwową. Myślę, że w niedzielę może wejść nawet 70 osób.

ZOBACZ WIDEO Co z przepisem o "gościu" za rok. Ta instytucja ożywia żużel i ligę. Trzeba to utrzymać

Lublinianie stali się fenomenem na światową skalę. Podczas pandemii podnośniki okazały się strzałem w "10". Kibice Motoru są spragnieni żużla, bo dopiero co wrócili do PGE Ekstraligi. Karnety sprzedały się w kilka minut. Jednak pandemia i rządowe restrykcje zmusiły działaczy do wpuszczania na obiekt mocno ograniczonej liczby fanów. Kibice dotąd mogli zajmować co czwarte krzesełko. Nadal nie wiadomo, czy na najbliższym meczu limit nie zostanie podwyższony do 50 procent pojemności trybun.

- Nie wiem, z czego wynika fenomen kibicowania na podnośnikach - zastanawia się Bieniaszewski i kontynuuje: - Może to przez obostrzenia lub zwyczajną ciekawość tego, jak wygląda oglądanie meczu z tej perspektywy. Wszyscy, którzy dotąd wjechali na podniebny sektor, byli zachwyceni. Dostaję bardzo pozytywne reakcje.

Kolejny domowy mecz Motor rozegra w niedzielę. Rywalem będzie Betard Sparta Wrocław. Początek o godzinie 19:15.

TAURON SEC. Robert Lambert wygrał w Toruniu i został mistrzem Europy!

Czy Kacper Woryna wyjeżdża na prostą? Kolejny trudny okres w karierze rybniczanina

Źródło artykułu:
Komentarze (29)
avatar
RECON_1
1.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak sie popatrzy na liste krajow ktorw ontym wspomnialy to malawy ten swiat...  
Klientka
30.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
Pan Artur tak się zachłysnął chwilową sławą, że zapomniał kto jest prawdziwym odbiorcą jego usług, ciekawe ile czasu jego firma da radę utrzymywać się z oglądania meczów na podnośnikach,bo dla Czytaj całość
avatar
kopernikus
30.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Ha ha ale czemu ten gościu nie poda ceny za ta przyjemność? Kroi frajerów aż miło...  
avatar
KRZYZAK
30.07.2020
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Reklama dzwignia handlu:)  
avatar
Antoni Wasilewski
30.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Okrągły stół owszem ale nie ze skorupowanym ukladem jakim jest ekstraliga. To powinno się od razu przeciąć Czytaj całość