Żużel. Stal - GKM. Gorzowianie mogą marzyć o play-offach. GKM tylko tłem [RELACJA]

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik na czele
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik na czele
zdjęcie autora artykułu

Moje Bermudy Stal Gorzów potwierdziła wysoką formę. Gospodarze rozgromili MrGarden GKM Grudziądz 57:33 i są w grze o awans do fazy play-off PGE Ekstraligi.

Jeszcze kilka tygodni temu nic nie wskazywało na to, że Moje Bermudy Stal Gorzów może się liczyć w walce o awans do fazy play-off. Gorzowianie na początku meczu przegrali sześć meczów z rzędu i zamykali ligową tabelę. Jako jedyni stracili nawet punkty w Rybniku, co tylko pokazuje, w jak słabej formie była Stal. W starciu z MrGarden GKM-em Grudziądz podopieczni Stanisława Chomskiego byli zdecydowanymi faworytami.

Gorzowianie mieli przewagę w postaci juniorów. GKM ma najsłabszych młodzieżowców w lidze i w poniedziałek przełomu nie było. Trener Robert Kempiński mógł liczyć jedynie na to, że Przemysław Pawlicki lub Krzysztof Buczkowski pokonają kryzys w jakim się znaleźli i wreszcie zapunktują na oczekiwanym poziomie. Były to płonne nadzieje.

Już pierwsze dwa wyścigi pokazały, że będzie to jednostronne widowisko. Stal prowadziła po nich 10:2. Podbudowany awansem do cyklu Grand Prix Krzysztof Kasprzak pewnie wygrał bieg i wraz z Szymonem Woźniakiem podwójnie pokonali Nickiego Pedersena i Pawlickiego. Kasprzak przed meczem mówił, że chciał pojechać na podobnym poziomie jak w Gorican i słowa przekuł w czyny.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Płaci podatki, dlatego dostał dziką kartę

Stal dominowała i powiększała zaliczkę nad rywalami, wygrywając wyścigi z przewagą sięgającą nawet kilkudziesięciu metrów. Tylko w początkowych fazach biegów walki nie brakowało. I niestety upadków, których w sześciu pierwszych wyścigach oglądaliśmy aż trzy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zgodnie z oczekiwaniami GKM w Gorzowie był tłem. Trener Kempiński próbował ratować wynik rezerwami taktycznymi, ale na niewiele to się zdało. Stal zrealizowała swój cel, wygrała, zdobyła punkt bonusowy i liczy się w grze o awans do fazy play-off PGE Ekstraligi.

Liderem Stali był Bartosz Zmarzlik, który zdobył 12 punktów. Mistrz świata miał wsparcie Szymona Woźniaka, Andersa Thomsena i Krzysztofa Kasprzaka. Gości przed blamażem uratował Artiom Łaguta. Rosjanin wywalczył aż 16 "oczek". W próbie generalnej przed Grand Prix dwukrotnie wygrał na gorzowskim torze z praktycznie niełapalnym dla innych rywali Zmarzlikiem. Ten odpowiedział jednym triumfem.

Punktacja:

Moje Bermudy Stal Gorzów - 57 pkt. 9. Szymon Woźniak - 10+3 (2*,1,2*,2*,3) 10. Bartosz Zmarzlik - 12 (3,3,3,1,2) 11. Krzysztof Kasprzak - 10+2 (3,2*,1,2,2*) 12. Anders Thomsen - 11+2 (1*,3,3,3,1*) 13. Jack Holder - 6 (2,2,2,0) 14. Wiktor Jasiński - 3+1 (2*,1,0) 15. Rafał Karczmarz - 5 (3,1,1) 16. Kamil Pytlewski - 0 ()

MrGarden GKM Grudziądz - 33 pkt. 1. Nicki Pedersen - 8 (1,3,1,0,3,-) 2. Krzysztof Buczkowski - 0 (0,w,-,-) 3. Przemysław Pawlicki - 1 (0,0,-,-,1) 4. Kenneth Bjerre - 7+1 (2,1,1,1,2*,0) 5. Artiom Łaguta - 16 (3,2,3,2,3,3) 6. Denis Zieliński - 1 (1,0,0) 7. Kacper Łobodziński - 0 (0,0,u) 8. Roman Lachbaum - 0 (0,0)

Bieg po biegu: 1. (59,58) Kasprzak, Woźniak, Pedersen, Pawlicki - 5:1 - (5:1) 2. (59,98) Karczmarz, Jasiński, Zieliński, Łobodziński - 5:1 - (10:2) 3. (59,25) Łaguta, Holder, Thomsen, Buczkowski - 3:3 - (13:5) 4. (58,92) Zmarzlik, Bjerre, Jasiński, Zieliński - 4:2 - (17:7) 5. (59,12) Thomsen, Kasprzak, Bjerre, Pawlicki - 5:1 - (22:8) 6. (60,03) Pedersen, Holder, Karczmarz, Buczkowski (w) - 3:3 - (25:11) 7. (59,43) Zmarzlik, Łaguta, Woźniak, Łobodziński - 4:2 - (29:13) 8. (59,49) Łaguta, Holder, Bjerre, Jasiński - 2:4 - (31:17) 9. (59,27) Zmarzlik, Woźniak, Pedersen, Lachbaum - 5:1 - (36:18) 10. (59,31) Thomsen, Łaguta, Kasprzak, Zieliński - 4:2 - (40:20) 11. (60,01) Thomsen, Woźniak, Bjerre, Pedersen - 5:1 - (45:21) 12. (60,11) Pedersen, Kasprzak, Karczmarz, Łobodziński (u) - 3:3 - (48:24) 13. (60,16) Łaguta, Bjerre, Zmarzlik, Holder - 1:5 - (49:29) 14. (60,29) Woźniak, Kasprzak, Pawlicki, Bjerre - 5:1 - (54:30) 15. (59,99) Łaguta, Zmarzlik, Thomsen, Lachbaum - 3:3 - (57:33)

Sędzia: Paweł Słupski Komisarz toru: Michał Wojaczek NCD w biegu IV uzyskał Bartosz Zmarzlik - 58,92 sek. Startowano według II zestawu. Wynik dwumeczu: 82:62 dla Stali, która zdobyła punkt bonusowy.

Czytaj także: Na pełnym gazie: Walkower dla Stali. To może być koniec Włókniarza [FELIETON] Lokomotiv - Start. Gnieźnianie uniknęli kompromitacji. Dwa punkty zostają na Łotwie [RELACJA]

Źródło artykułu: