Żużel. Finał IMP. Zmarzlik docenia srebro, bo mogło go nie być w finale. Powinien być wykluczony?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Zmarzlik znów bez złotego medalu IMP. W Lesznie ponownie był tylko i aż drugi. Tym razem aż, bo gdyby nie atak Piotra Pawlickiego na Patryka Dudka, nie jechałby w finale. Mało tego, mógł zostać wykluczony za to, że drgnął na starcie.

W tym artykule dowiesz się o:

Bartosz Zmarzlik nadal nie ma w kolekcji tytułu indywidualnego mistrza Polski, choć gdyby zawody były rozgrywane według starej formuły miałby już złoto trzykrotnie. W 2015, 2018 i 2019 wygrywał serię zasadniczą, ale tytuł sprzed nosa sprzątali mu odpowiednio Maciej JanowskiPiotr Pawlicki i Janusz Kołodziej.

Tym razem w Lesznie było inaczej. Mistrz świata nie błyszczał w serii zasadniczej i do finału dostał się przy dużej dozie szczęścia. W barażu jechał trzeci praktycznie bez szans na wejście do decydującego biegu. Piotr Pawlicki zaatakował jednak Patryka Dudka, który upadł i doszło do powtórki barażu. W niej Zmarzlik wykorzystał szansę, choć miał kolejny raz furę szczęścia. Gdyby sędzia Krzysztof Meyze zachował się po aptekarsku, powinien przyznać Zmarzlikowi drugie ostrzeżenie i wykluczyć go.

Co ciekawe, Zmarzlik na starcie czołga się bardzo rzadko. Podczas finału IMP zdarzyło mu się to dwukrotnie. To tylko pokazuje, jak bardzo chciał zdobyć upragniony tytuł. Przed wejściem na podium mówił, że cieszy się z drugiego miejsca, ale chyba ciężko uwierzyć w szczerość tych słów. Akurat z tego finału wycisnął wszystko, co się dało, ale tak naprawdę dla niego liczyło się tylko złoto.

- Srebro też jest ładne. Wracam do domu szczęśliwy, ponieważ po tym niezłym początku w trzeciej i czwartej serii strasznie się pogubiłem. W finale czułem się najlepiej. Brakowało mi jednego biegu, żeby doregulować sprzęt. Maciej Janowski był bardzo szybki, ale sam przyznał, że na ostatnim łuku mocno mnie usłyszał - powiedział na antenie nSport+ Zmarzlik.

Zobacz także: Stal po sezonie poszuka "armaty" Zobacz także: Play-off dla Stali jeszcze niepewny

ZOBACZ WIDEO Żużel. Lwy wróciły do gry o play-offy. Zobacz skrót meczu Motor Lublin - Eltrox Włókniarz Częstochowa

Źródło artykułu:
Czy sędzia Krzysztof Meyze powinien przerwać powtórkę barażu i wykluczyć Bartosza Zmarzlika?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (14)
avatar
titanic
30.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak długo na żużlu będzie jeździł Król Janusz IV Kołodziej to Bartek Zmarzlik IMP nie będzie.Chonorowe pseudo cygaro jest przekonany że Bartek jest szósty raz pod żąd Moralnym IMP!!! Zmarzlik Czytaj całość
avatar
titanic
29.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Honorowe cygaro z Gorzowa zapewne powie tak.Bartosz Zmarzlik 6 raz z rzędu począwszy od 2015 został Moralnym IMP!!! A ja myślę tak.Do końca kariery Bartek zdobędzie kilka tytułów IMŚ oraz 10 Czytaj całość
avatar
wiechoo
8.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Proszę o szczerą wypowiedz pana Komarnickiego!  
avatar
Piotr Biega
8.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Pamiętajcie że meyze zdawał licencje sędziowską w gorzowie  
avatar
głos z grobu
8.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A ja z innnej beczki. Duzers w biegu 17tym wywalił Drabika tak samo jak potraktował go Piter.Drabik się nie wywrócił, Duzers tak.Karma wróciła natychmiast,Mieli z Piotrem bilety do finału, i je Czytaj całość