Robert Kościecha: Jeden udany mecz, to nic wielkiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Robert Kościecha
Na zdjęciu: Robert Kościecha
zdjęcie autora artykułu

Toruńskie "Anioły" pokonały w niedzielnym meczu Lotos Wybrzeże Gdańsk 54:36. Jednym z liderów Unibaksu był Robert Kościecha, który wywalczył jedenaście punktów.

Mimo udanego występu przeciwko Lotosowi Wybrzeże Gdańsk, Robert Kościecha uważa, że nie jest jeszcze w swojej najwyższej formie. - Cieszy mnie mój dzisiejszy wynik, jednak to jeszcze nie jest mój najwyższy poziom. Jeden udany mecz, to nic wielkiego. Muszę nadal ciężko pracować, abym mógł w kolejnych spotkaniach pojechać jeszcze lepiej.

- W Gdańsku są zawodnicy, którzy chcą i potrafią wygrywać z każdym, dlatego w ogóle nie jestem zdziwiony, że dobrze im poszło bez Bjerre. Na pewno to dobrze dla kibiców, że drużyna gości dzielnie jechała, a nie poddała się bez próby walki - dodał "Kostek".

Torunianin liczy na doping kibiców Unibaksu w najbliższym meczu rudny play off. - Oczywiście będę dużo trenował przed meczami z Polonią, bo są one dla nas bardzo ważne. Cieszę się, że będą kolejne derby w tym roku. Na pewno wielu naszych fanów przyjedzie do Bydgoszczy, aby nas wspierać. Bardzo potrzebujemy dopingu - zakończył.

Źródło artykułu: