Żużel. Byłe gwiazdy PGE Ekstraligi zeszły na zaplecze. Oto najlepsze transfery w eWinner 1. Lidze!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu z prawej Iversen.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu z prawej Iversen.
zdjęcie autora artykułu

Jesienne okienko transferowe było gorące nie tylko w PGE Ekstralidze. Przepis o zawodniku U24 wprowadził też sporo ruchu w eWinner 1. Lidze. Prezentujemy siedem najlepszych, naszym zdaniem, transferów na zapleczu PGE Ekstraligi!

Rune Holta z Włókniarza Częstochowa do ROW-u Rybnik

Norweg z polskim paszportem jest jak Andrzej Huszcza - niezniszczalny i niezatapialny. Kiedy dwa lata temu doznał poważnych urazów nogi i ręki wydawało się, że już nie wróci na dobry poziom. Powrót do formy trochę mu zajął, ale znowu potrafi jeździć skutecznie. I to pomimo 47 lat! W tym roku na torach PGE Ekstraligi miał kilka udanych występów. A dwa najlepsze zanotował... w Rybniku, przywożąc z bonusami 13 i 12 punktów. To tylko potwierdza, że ROW dokonał transferu, który może się opłacić.

Zobacz także: - Artiom Łaguta: Dzwoniło do mnie osiem klubów - Składy drużyn - eWinner 1. Liga 2020

Wiktor Kułakow z Apatora Toruń do Wybrzeża Gdańsk

Rosjanin w ostatnich dwóch sezonach świetnie spisywał się na zapleczu PGE Ekstraligi. W 2019 roku był najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek (śr. bieg. 2,411), a w tym zajął drugie miejsce w tym rankingu (2,361). Gdyby nie przepis o U24, Kułakow pewnie znalazłby zatrudnienie w PGE Ekstralidze, bo wynikami na jej zapleczu udowodnił, że to już jest odpowiedni moment na najlepszą żużlową ligę świata. Wyszło jednak tak, że zabrakło dla niego miejsca, z czego mogą cieszyć się w Gdańsku. Pozyskali zawodnika, z którym na pewno można celować w awans.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Niels Kristian Iversen ze Stali Gorzów do Unii Tarnów

Utytułowany Duńczyk, były brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata, po raz ostatni jeździł w 1. lidze w 2005 roku. Wówczas na świat przyszło kilku zawodników, z którymi Iversen być może stanie w przyszłym sezonie pod taśmą (np. Wiktor Przyjemski). 38-latek najlepsze lata ma może za sobą, ale jeśli opuści go pech, z którym mocno zmagał się w tym roku, to może być nawet najlepszym zawodnikiem rozgrywek. Gdyby nie przepis o U24, to podobnie jak Kułakow, pewnie mógłby jeździć dalej w PGE Ekstralidze.

Rohan Tungate z Orła Łódź do Unii Tarnów

Australijczyk ma za sobą świetny, najlepszy w karierze, sezon w lidze polskiej (śr. bieg. 2,348). Długo wydawało się, że podpisze kontrakt w PGE Ekstralidze, na co namawiał go m.in. Marcin Gortat. Tungate mógł związać się z Falubazem, ale nie miałby tam pewnego miejsca w składzie, więc ostatecznie postanowił zostać w eWinner 1. Lidze. Odszedł jednak z Orła, gdzie jeździł nieprzerwanie od 2015 roku. Nie zabrakło przy tym wymiany zdań w mediach między nim a Witoldem Skrzydlewskim. 30-latek zawsze notuje udane występy w Tarnowie, więc Unia dokonała bardzo obiecującego transferu.

Michael Jepsen Jensen z RM Solar Falubazu do ROW-u

Duńczyk jest kolejną "ofiarą" przepisu o zawodniku U24. 28-latek od lat nie potrafi wykorzystać pełni swojego potencjału, a ten jest niemały. Być może zrobienie kroku w tył pozwoli mu następnie wykonać dwa do przodu. Marek Cieślak ostatnio opowiadał, że Jensen kilka razy upewniał się, czy jeśli podpisze kontrakt z ROW-em, to na pewno będzie z nim współpracował, bo mu mocno na tym zależy. Doświadczony szkoleniowiec potrafi pomóc zawodnikom zbudować formę. Być może podobnie będzie z Jensenem. To z pewnością materiał na topowego zawodnika rozgrywek.

Oliver Berntzon ze Startu Gniezno do TŻ Ostrovii

Trudno nie docenić transferu uczestnika cyklu Grand Prix. Szwed z każdym kolejnym sezonem poprawia swoją średnią na zapleczu PGE Ekstraligi i tak też było w tym roku (2,017). Największym problemem Berntzona był domowy tor w Gnieźnie. Teraz przenosi się jednak do Ostrowa, gdzie jeździ rewelacyjnie. W tym roku przywiózł tam 11 punktów w czterech biegach. Rok temu 16 i 13 w sześciu startach.

Wadim Tarasienko z Wilków Krosno do Polonii Bydgoszcz

Mieliśmy w redakcji dylemat kogo wyróżnić jako ostatniego, czy może Petera Ljunga, który zasilił Cellfast Wilki lub Jakuba Jamroga, który przeszedł do Wybrzeża. Postawiliśmy na Rosjanina, bo zeszły sezon był naprawdę świetny w jego wykonaniu. Ktoś może powiedzieć, że w najsłabszej drużynie ligi jaką był Lokomotiv (jeździł tam jako "gość") mogło mu być łatwiej o punktowanie na dobrym poziomie. Ale Tarasienko potrafił też bardzo dobrze pojechać w meczu Polska - Rosja. Był też bohaterem Masarny Avesta w finałach ligi szwedzkiej. Za 26-latkiem najlepszy sezon w karierze. Jeśli utrzyma progres, Polonii ten transfer mocno się opłaci.

Źródło artykułu: