Żużel. Najpierw skład, później trener. Chomski odsłania kulisy przedłużenia kontraktu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Stanisław Chomski, Piotr Paluch.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Stanisław Chomski, Piotr Paluch.
zdjęcie autora artykułu

Stanisław Chomski przez co najmniej dwa kolejne lata będzie trenerem Moje Bermudy Stali Gorzów. Jak wyjawił, podpis pod nową umową złożył dopiero wtedy, gdy poznał skład drużyny na kolejny sezon.

Już na początku listopada Marek Grzyb poinformował, że Stanisław Chomski dostał nowy, dwuletni kontrakt. W ostatnich dniach Moje Bermudy Stal Gorzów już oficjalnie poinformowała o przedłużeniu współpracy z trenerem, który w minionym sezonie poprowadził zespół do wicemistrzostwa kraju.

- Luźne rozmowy o chęci dalszej współpracy toczyły się już pod koniec minionego sezonu, niemniej ja zawsze patrzę na to, jak będzie wyglądała sprawa budowy składu, czy zawodnicy, którzy do klubu dołączą, będą w zakresie moich możliwości, jeśli chodzi o ich opanowanie i współpracę z nimi. Charaktery są przecież różne, nie chodzi tylko o poziom sportowy. Akurat w tej koncepcji byliśmy zgodni - powiedział Chomski dla Radia Zachód.

Podkreślił, że podpis pod nowym kontraktem z Moje Bermudy Stalą Gorzów złożył dopiero wtedy, gdy dograne zostały kwestie nazwisk w składzie wicemistrzów Polski na kolejny sezon PGE Ekstraligi. Tu doszło do jednego hitowego transferu - do zespołu z północy województwa lubuskiego dołączył Martin Vaculik.

- Nie wiem, jak jest w innych klubach, ale w tych, w których byłem, każda rozmowa nt. zatrudnienia trenera lub przedłużenia z nim współpracy zaczynała się od budowy składu. Jeśli mam odpowiadać za drużynę, to muszę wiedzieć, czym dysponujemy - zaznaczył Chomski.

Opisał też, jak będą wyglądały przygotowania jego żużlowców do nowego sezonu. - Plany są uwarunkowane możliwościami. Pozamykane są sale, baseny, kluby fitness, gdzie odbywa się wiele zajęć, niemniej wszystko idzie sprawdzonym tokiem. Zawodnicy-zawodowcy mają trenerów personalnych, a młodzieżowcy realizują plan opracowany na bazie poprzednich doświadczeń - wyjaśnił Chomski.

Zobacz też: Żużel. Bartosz Zmarzlik nie zwalnia tempa. Mistrz świata w wyjątkowej sesji wśród znanych aktorów i artystów Żużel. Transfery. Władysław Komarnicki: Unia nie będzie już dominować, a Falubaz na pewno nie spadnie [WYWIAD]

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

Źródło artykułu: