Żużel. Tak Ślączka chce okiełznać Pedersena. Ma być ojcem GKM-u

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / GKM Grudziądz / Na zdjęciu: Marcin Murawski i Janusz Ślączka
Materiały prasowe / GKM Grudziądz / Na zdjęciu: Marcin Murawski i Janusz Ślączka
zdjęcie autora artykułu

Janusz Ślączka, nowy trener MrGarden GKM-u Grudziądz, nie boi się pracy z mieszanką trudnych charakterów. Zdradza swój plan na Nickiego Pedersena. Trzykrotny mistrz świata ma być jak ojciec dla zespołu.

[tag=54]

Nicki Pedersen[/tag], Krzysztof Kasprzak, Przemysław Pawlicki, Kenneth Bjerre - Janusz Ślączka w MrGarden GKM-ie Grudziądz będzie miał prawdziwą mieszankę trudnych charakterów. On sam uważa, że kluczem do zapanowania nad nimi będzie ciągły dialog. To jego plan na grudziądzki zespół.

- Żużlowcy muszą mieć charakter, to nie ulega wątpliwości. Na pewno będziemy dużo rozmawiać, konsultować się. Tak, by w trakcie meczu nie było żadnych problemów i zgrzytów. A jeśli będą wyniki, w drużynie na pewno będzie lepsza atmosfera - stwierdza Ślączka w rozmowie z klubową telewizją MrGarden GKM-u.

Podkreśla, że nie obawia się współpracy z Nickim Pedersenem i relacji trzykrotnego mistrza świata z pozostałymi zawodnikami grudziądzkiej drużyny. - Dla Pedersena na pierwszym miejscu jest wygrywanie. To prawdziwy sportowiec. Będziemy z nim dużo rozmawiać, by pomóc drużynie, bo wiadomo, o co pojedziemy - zapowiada Ślączka, zdradzając swój plan na Pedersena.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

- Być może zrobimy Pedersena kapitanem drużyny? To byłaby chyba najlepsza sprawa. Będzie wtedy jak ojciec tego zespołu, będzie musiał opiekować się wszystkimi zawodnikami - mówi trener MrGarden GKM-u.

Podkreśla też, że przy prowadzeniu drużyny, konkretnie przy przygotowaniu toru, nie zamierza bazować jedynie na własnej opinii. Nie ukrywa, że głos będą mieli też Robert Kempiński i Robert Kościecha.

- Na pewno będziemy się konsultować, by wybrać najlepszą opcję dla naszych zawodników. Nie będę o wszystkim decydował sam. Oni spędzili na grudziądzkim torze wiele lat, każda uwaga będzie cenna - uważa Ślączka.

Zobacz też: Żużel. Nicki Pedersen ma już plan na żużlową emeryturę. Aż trudno uwierzyć w taki scenariusz Żużel. Tak źle w GKM-ie jeszcze nie było. W klubie mówią, że oddaliby wszystko za stary tor

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
avatar
prorok 1
15.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ślączka to moze Nickiemu buty czyścić i tyle w temacie .  
avatar
tomas68
15.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ojciec z karcącą ręką i batem.  
avatar
sympatyk żu-żla
14.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nick nie da się okiełzać jak to sobie wyobraża Ślączka.Nie tacy fenomeni byli nic z tego nie wyszło. Nick jest idywidualista jeżeli się zawodnik z ekipy z nim nie zabierze Nick nie czeka jedzi Czytaj całość
avatar
ckm12bz
14.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nicki to indywidualista i fajter który niebawem odejdzie na emerytke . Parę biegów wygra i to wszystko . Nikt ruskiego nie zastąpi , trzeba było kogoś ograbic z zawodnika , na dziś to spadek pe Czytaj całość
avatar
Alibaba
14.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To może się udać, w końcu polskie kolędy już zna.