Żużel. Trener Stali mówi o Kasprzaku i Bartkowiaku. "Odchodzili w dziwnej atmosferze"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Stanisław Chomski udzielający rad Krzysztofowi Kasprzakowi
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Stanisław Chomski udzielający rad Krzysztofowi Kasprzakowi
zdjęcie autora artykułu

W piątek Moje Bermudy Stal Gorzów podejmie ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz. W składzie gości znajduje się dwóch byłych zawodników Stali - Krzysztof Kasprzak i Mateusz Bartkowiak. Głos na ich temat zabrał Stanisław Chomski.

Trener wicemistrzów Polski o opinię na temat swoich byłych podopiecznych został poproszony podczas konferencji prasowej poprzedzającej piątkowe spotkanie. Stanisław Chomski został zapytany o to, czy jego zdaniem Krzysztof Kasprzak i Mateusz Bartkowiak będą chcieli coś udowodnić swojemu byłemu pracodawcy.

- Trzeba by ich zapytać, czy mają coś do udowodnienia. Odchodzili w atmosferze trochę dziwnej dla mnie. Były jakieś pretensje nie wiadomo do kogo i do czego - odparł szkoleniowiec Moje Bermudy Stali Gorzów. - Niech sobie udowadniają, co chcą. Ja im życzę jak najlepiej, aby stworzyli fajne widowisko. Nie chcę na ich błędach czy pechu budować przewagi mojej drużyny. Myślę, że nasza drużyna będzie chciała z nimi wygrywać, by rozstrzygnąć ten mecz jak najszybciej i jak najwyraźniej - kontynuował Stanisław Chomski.

Gorzowianie to zdecydowani faworyci tego starcia. Każdy inny wynik niż wysoka wygrana Moje Bermudy Stali będzie zaskoczeniem. Trener żółto-niebieskich o najbliższym przeciwniku mówił bardzo dyplomatycznie, zgodnie z etykietą.

ZOBACZ WIDEO Przyjaźń mistrzów świata. Tomasz Gollob: Bartosza wyróżnia ciężka praca i konsekwencja

- Nie ma co lekceważyć rywala. To jest żużel, gdzie jest bardzo wiele składowych. Nie tylko dyspozycja zawodnika, ale na wynik składa się splot wielu okoliczności. Sami widzieliśmy na przykładzie naszego ostatniego meczu w Lublinie, gdzie miejscowi odprawiali z kwitkiem wszystkie zespoły dość wysokimi wynikami, pewnie prowadząc. Tu mieli tylko w początkowej fazie przewagę, później wyszło inaczej, gdyż warunki pogodowe były zgoła inne niż w dotychczas rozgrywanych meczach. GKM Grudziądz nie ma nic do stracenia. Nie jest faworytem tego meczu, ale dlatego będzie starał się zrobić wszystko, by wywieźć korzystny dla siebie rezultat - ocenił.

Podkreślił też, że jest zadowolony z tego, jak jego drużyna funkcjonuje i reaguje w warunkach meczowych. - Nigdy nie pompuję ciśnienia wśród zawodników. Oni sami zdają sobie sprawę po co jeżdżą na żużlu, jakie miejsce zajmujemy w tabeli i co chcemy osiągnąć. Czasami się zdarza, że padnie kilka słów motywujących, ale widzę, że zespół, który mam, to zespół ludzi rozumiejących się. Jeden drugiego sam nakręca, więc tylko wystarczy podtrzymać tę atmosferę - skomentował.

Wiadomo, że w dalszym ciągu Stanisław Chomski nie będzie mógł skorzystać z Kamila Nowackiego, który doznał kontuzji podczas meczu gorzowian z eWinner Apatorem Toruń. Trener Stali przekazał najnowsze informacje na temat stanu zdrowia juniora: - Przechodzi konsultacje. Ma uraz lewej dłoni. W czwartek udaje się do kliniki akademii medycznej w Poznaniu. Tam najprawdopodobniej przejdzie zabieg i wtedy będzie można mówić o czasie rehabilitacji i powrocie na tor.

Początek meczu Moje Bermudy Stal Gorzów - ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz zaplanowano na piątek, 25 czerwca, na godzinę 18:00. Pierwsze spotkanie tych drużyn w tym roku przy Hallera w Grudziądzu zakończyło się wygraną gorzowian 52:38.

Zobacz także: -> Trener GKM-u miał wypadek na treningu. Wjechał w niego adept! -> Marcin Gortat mówi o finansach w Unii Tarnów i zdradza, czy są szanse na powrót Tungate'a do Orła

Źródło artykułu:
Komentarze (16)
avatar
Stercel
24.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kung Lao)) ile mln kosztuje wasza armia zaciężna ?. Przecież u was wszyscy to sami najemnicy .  
avatar
Kung Lao
24.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Miliony na Bartka. Miliony na Martina a złota i tak nie po wąchają.... ma to sens...  
avatar
Kazimierz Klimek
23.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Krzysiu juz nie bedzie jechac takiej padaki Czytaj całość
avatar
Lipowy Batonik
23.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Krzysiu chyba dalej żyje w 2014.Ostatnie sezony to padaczka i widać , że ten facet jedzie bez werwy , chęci i takiego błysku.Teraz te jego występy w Szwecji i tak traktowałbym z wielkim przymru Czytaj całość
avatar
Banda Motor
23.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiecie grudziądzanie że jesteśmy z wami? GKM GKM GKM !!!