Żużel. Bartosz Zmarzlik jak Robert Kubica. Ależ prędkość w finale! [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / Canal+ Sport / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera w finale GP
Facebook / Canal+ Sport / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera w finale GP
zdjęcie autora artykułu

Wygrana Bartosza Zmarzlika w finale turnieju Grand Prix w Lublinie ani przez chwilę nie była zagrożona. Gorzowianin pewnie ruszył spod taśmy, a na trasie dysponował prędkością niczym Robert Kubica.

W tym artykule dowiesz się o:

Bartosz Zmarzlik w piątek skolekcjonował hat-tricka. Gorzowianin wygrał trzeci turniej Speedway Grand Prix z rzędu, a takim wyczynem mogą pochwalić się nieliczni. Zmarzlik przed tygodniem nie miał sobie równych we Wrocławiu, a tym razem dołożył do swojej kolekcji triumf w Lublinie.

Wyścig finałowy w SGP w Lublinie rozgrywano na raty. Za pierwszym razem doszło do upadku Artioma Łaguty, który został trącony przez Bartosza Zmarzlika przy wejściu w pierwszy łuk i stracił płynność jazdy. Sędzia powtórzył bieg w pełnej obsadzie, a po chwili Zmarzlik znów zachwycał swoją jazdę.

26-latek skopiował manewr z pierwszej odsłony finału - świetnie ruszył spod taśmy z zewnętrznego pola, założył rywali i nie zostawił złudzeń rywalom. Jako że na trasie Zmarzlik dysponował prędkością niczym Robert Kubica, to Dominik Kubera, Fredrik Lindgren i Artiom Łaguta skazani byli na oglądanie pleców najlepszego polskiego żużlowca.

Zmarzlik dzięki sukcesowi w Lublinie został nowym liderem klasyfikacji generalnej SGP - Polak w tej chwili ma 3 punkty przewagi nad Łagutą.

Czytaj także: Zmarzlik nie jest zawodnikiem, którego nie da się pokonać Trzy cele transferowe Apatora Toruń

ZOBACZ WIDEO Wkurza go, kiedy ludzie tak mówią. Wielki mistrz zabrał głos

Źródło artykułu: