W tym artykule dowiesz się o:
Długo nie milkły echa przełożenia tego spotkania w jego pierwotnym terminie, którym była sobota 9 kwietnia. W efekcie Orzeł i ROW na start nowego sezonu musiały poczekać kilka dni dłużej. W międzyczasie doszło nawet do zmian w sztabie szkoleniowym łodzian, ale ostatecznie inauguracja zakończyła się dla nich wybitnie udanie. W Gnieźnie wygrali bowiem 55:35 i mogli w spokoju szykować się do powtórki z rybniczanami, którzy też dobrze zaczęli tegoroczne zmagania, pokonując pewnie u siebie beniaminka z Landshut - 53:37.
Faworytem piątkowego pojedynku byli jednak gospodarze, którzy liczą w tym roku na zadowalający wynik na poziomie eWinner 1. Ligi. Goście, jak wiadomo, muszą radzić sobie bez Siergieja Łogaczowa, jeżdżąc z zastępstwem zawodnika. W pierwszej serii to jednak oni byli lepiej dysponowani, odrabiając straty poniesione w wyścigu juniorskim i prowadząc 13:11. Błysnął m.in. Paweł Trześniewski, który w duecie z Andreasem Lyagerem wygrał podwójnie w biegu czwartym z Aleksandrem Grygolcem i Norbertem Kościuchem.
Orzeł otrząsnął się dość szybko i w gonitwie piątej poskromił właśnie Lyagera oraz Grzegorza Zengotę, którego można było się obawiać po tym, jak przeciwko Diabłom z Landshut "strzelił" duży komplet punktów (17+1). Tymczasem w Łodzi jechał na zasadzie "piekło-niebo", bo w pięciu pierwszych startach zera przeplatał trójkami. Na dodatek w kratkę jechał też Patryk Wojdyło, który pierwszy swój bieg wygrał, w drugiej serii dał się wyprzedzić na trasie Mateuszowi Dulowi w walce o punkt, by potem... znów dojechać do mety na czele stawki.
ZOBACZ WIDEO Pawlicki zaprzeczył słowom Ślączki i zdradził, kto został jego nowym tunerem
Po rehabilitacji ze strony Kościucha przed drugą przerwą było 24:18 dla Orła, ale ROW od razu po równaniu odpowiedział podwójnym zwycięstwem Zengoty i Lyagera, którzy uciekli ze startu Brady'emu Kurtzowi. Łodzianie stanęli przed szansą na odrobienie tego w gonitwie dziesiątej. Nielsowi Kristianowi Iversenowi i Marcinowi Nowakowi po raz drugi z rzędu udało się triumfować 5:1 i ich zespół znów miał sześć "oczek" zapasu (33:27).
ROW zareagował i puścił do boju z rezerwy taktycznej Zengotę w miejsce Wojdyły. W parze z Lyagerem mieli powtórzyć poprzedni wspólny bieg. O ile Duńczyk stanął na wysokości zadania, o tyle Polak nie, notując... trzecie zero. Po chwili serię wygranych kontynuował Iversen, z kolei Dul najpierw poradził sobie z Trześniewskim, a jeszcze kąsał Pieszczka. Przed biegami nominowanymi Orzeł uderzył raz jeszcze 5:1, zapewniając sobie zwycięstwo (45:33).
W końcówce różnica punktowa nie uległa już zmianie. Najpierw wygrał Kurtz, ale ostatni do mety dojechał Kościuch. Po chwili pierwszy na mecie był jadący wyścig po wyścigu Lyager, który z jak zwykle bardzo walecznym Nowakiem i najlepiej punktującym Iversenem pokazali na Moto Arenie kawał dobrego speedwaya. Duńczyk był w piątkowe popołudnie wyraźnym liderem Rekinów, mając tak naprawdę tylko jeden niemrawy bieg.
Łodzianie wykonali zadanie i mogą już myśleć o sobotnim wyzwaniu, jakim bez wątpienia będzie domowa konfrontacja z Abramczyk Polonią Bydgoszcz (początek o godz. 16:30). Rybniczanie z kolei w niedzielę mieli zmierzyć się u siebie z Cellfast Wilkami Krosno. Ten mecz został jednak przełożony (więcej o tym TUTAJ).
Punktacja:
Orzeł Łódź - 51
9. Luke Becker - 6+1 (2,1,2,1*) 10. Norbert Kościuch - 6+2 (0,3,1*,2*,0) 11. Niels Kristian Iversen - 11+2 (1*,3,3,3,1*) 12. Marcin Nowak - 10+2 (2,2*,2*,2,2) 13. Brady Kurtz - 10 (d,3,1,3,3) 14. Aleksander Grygolec - 3+1 (2*,1,0) 15. Mateusz Dul - 5 (3,1,1) 16. Nikodem Bartoch - ns
ROW Rybnik - 39
1. Patryk Wojdyło - 7 (3,0,3,1,-,0) 2. Krystian Pieszczek - 6 (1,2,0,2,1,-) 3. Grzegorz Zengota - 7+1 (0,3,0,3,0,0,1*) 4. Andreas Lyager - 16+1 (3,1,2,2*,3,2,3) 5. zastępstwo zawodnika 6. Paweł Trześniewski - 3+1 (1,2*,0,0) 7. Kacper Tkocz - 0 (0,0,-)
Bieg po biegu: 1. (61,30) Wojdyło, Becker, Iversen, Zengota - 3:3 - (3:3) 2. (61,93) Dul, Grygolec, Trześniewski, Tkocz - 5:1 - (8:4) 3. (60,35) Zengota, Nowak, Pieszczek, Kurtz (d/st) - 2:4 - (10:8) 4. (61,21) Lyager, Trześniewski, Grygolec, Kościuch - 1:5 - (11:13) 5. (60,47) Iversen, Nowak, Lyager, Zengota - 5:1 - (16:14) 6. (60,88) Kurtz, Pieszczek, Dul, Wojdyło - 4:2 - (20:16) 7. (60,71) Kościuch, Lyager, Becker, Tkocz - 4:2 - (24:18) 8. (60,81) Zengota, Lyager, Kurtz, Grygolec - 1:5 - (25:23) 9. (61,39) Wojdyło, Becker, Kościuch, Pieszczek - 3:3 - (28:26) 10. (60,75) Iversen, Nowak, Wojdyło, Trześniewski - 5:1 - (33:27) 11. (61,00) Lyager, Nowak, Becker, Zengota - 3:3 - (36:30) 12. (60,59) Iversen, Pieszczek, Dul, Trześniewski - 4:2 - (40:32) 13. (60,62) Kurtz, Kościuch, Pieszczek, Zengota - 5:1 - (45:33) 14. (60,45) Kurtz, Lyager, Zengota, Kościuch - 3:3 - (48:36) 15. (61,23) Lyager, Nowak, Iversen, Wojdyło - 3:3 - (51:39)
Sędzia: Tomasz Fiałkowski Komisarz toru: Tomasz Welc NCD: 60,35 s. - uzyskał Grzegorz Zengota (ROW) w biegu 3. Zestaw startowy: I
M | Drużyna | M | B | Pkt | Z | R | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Innpro ROW Rybnik | 5 | 0 | 10 | 5 | 0 | 0 | +60 |
2 | Cellfast Wilki Krosno | 5 | 0 | 8 | 4 | 0 | 1 | +20 |
3 | Abramczyk Polonia Bydgoszcz | 4 | 0 | 6 | 3 | 0 | 1 | +37 |
4 | Arged Malesa Ostrów | 4 | 0 | 4 | 2 | 0 | 2 | +4 |
5 | Texom Stal Rzeszów | 5 | 0 | 4 | 2 | 0 | 3 | +7 |
6 | #OrzechowaOsada PSŻ Poznań | 4 | 0 | 3 | 1 | 1 | 2 | -19 |
7 | Energa Wybrzeże Gdańsk | 5 | 0 | 1 | 0 | 1 | 4 | -49 |
8 | H.Skrzydlewska Orzeł Łódź | 4 | 0 | 0 | 0 | 0 | 4 | -60 |
CZYTAJ WIĘCEJ: Poznaliśmy szczegóły dot. transmisji z Grand Prix Wybrzeże - Start. Występ kapitana kluczowy dla gdańszczan [ZAPOWIEDŹ]