zawodnicy przestaną jeździć? Ludzie był pogrzeb sama byłam i pożegnałam Krystianka. Płakać mi się chce, gdy o nim pomyślę.... Ale przestańmy przypominać o tym zawodnikom Unii!!! Oni i tak zawsze będą o nim pamiętać. Tak jak kibice! Spoczywaj w pokoju!

Spróbuję pomóc: Czy Gajewski uczepił się tego że kolejkę przełożono? NIE. To była ta własnie chwila/cel poświęcony dla Krystiana - i dobrze. Facet ma na myśli pozostałe akcje "mające na celu wprowadzenia w ligę smutnej/żałobnej atmosfery" - niestety, wydarzyła się tragedia, ale NIESTETY cyrk dalej musi się toczyć. Nie wiem jak Wam/zawodnikom (niektórym), ale mi by się głupio jechało zawody jak jeszcze przed chwilą był brak muzyki, oprawy itd. mające na celu przypomnienie co się stało z Krystianem - czyli co, jadąc maja myśleć o tym, że za drugim łukiem czeka na nich śmierć i jak Krystianowi spadł kask, to "mi" zaraz też, albo koło mi odpadnie, albo motocykl rozpadnie się na pół (Tai) i zginę? Takie myślenie dobija i może spowodować jeszcze więcej upadków, bo tak to jest jak się przezywa i myśli to to się najczęściej dzieje. Wiadomo, każdy ma inną psychikę, na innego będzie to działało mocniej, na niektórych wcale (i to nie oznacza że ktoś nie ma tzw. serca). Kibice - też każdy ma swoje zdanie. Nie wiem czy wszyscy kibice chcą chodzić na mecze do końca sezonu z myślą - Krystian zginął. Jeśli ktoś chce to przeżywać w ten sposób - proste - niech Ci wszyscy co tak bronią tej "żałobnej atmosfery do końca" niech nie kupują alkoholu na stadionach, nie piją i się nie bawią; a nie (jak się domyślam) w internecie obrońca ciszy, smutku, milczenia do końca sezonu, a w domku z piwkiem przed TV w napięciu i ogromnych emocjach mecze będzie oglądał (albo na stadionie) zalewając się w odlotowy stan upojenia.

Pana zawodnika ciekawy jestem, jak wtedy Pan by się wypowiadał. Na pogrzebie też jakoś nie zauważyłem Pana osoby, stąd proszę zachować takie komentarze dla siebie, pieniądze w sporcie to nie wszystko liczy się człowiek i pamięć o nim.

skrytykował , to nie wiem czemu znów zaczyna się od Gajewskiego . Po co takie podważanie , zastanawianie się czy to słuszne czy nie słuszne . Nikomu korona z głowy nie spadnie a tym którzy nie chcą w ten sposób uczcić pamięci tego młodego zawodnika , zawsze mogą się nie dostosować . I nie wiem w jaki sposób niby się tutaj żeruje na tragedii ?