Ponownie moment startowy lepszy dla gości. Rune Holta pomknął po szerokiej, natomiast Mateusz Szczepaniak założył Szymona Woźniaka. Wychowanek Polonii jeszcze starał się walczyć ze Szczepaniakiem, ale ten jechał odpowiednią ścieżką i blokował go.

Goście lepiej wyjechali sprzed taśmy i objęli podwójne prowadzenie. Gospodarze nie byli w stanie im zagrozić przez cały bieg. Tym samym drużyna Ostrovii przypieczętowała swoje zwycięstwo w tym meczu.

W powtórce prędkości po szerokiej nabrał na prostej startowej i w pierwszym łuku Rune Holta, który objechał całą stawkę i wyjechał na czoło stawki. Za nim jechali gospodarze, lecz Nicholls wyprzedził Szymona Woźniaka. Zawodnik Polonii nie dawał za wygraną i odbił trzecią pozycję podczas trzeciego okrążenia. Tymczasem z przodu Kudriaszow zaatakował prowadzącego Holtę w przedostatnim łuku, ale doświadczony dwukrotny IMP odparł napór rywala. Przerwa.

Bieg przerwany z powodu nierównego startu. Ostrzeżenie dla Scotta Nichollsa.

-> GALERIA z Grand Prix Czech w Pradze

Po starcie goście prowadzili podwójnie, ale na wjeździe w drugi łuk podczas pierwszego okrążenia Robert Kościecha atakiem przy krawężniku wyprzedził Mateusza Borowicza. Michelsen wygrał ze sporą przewagą.

Mateusz Szczepaniak wygrał start, założył Hougaarda i objął prowdzeenie już na wejściu w pierwszy łuk. W tym samym wirażu Michał Szczepaniak bez większych problemów uporał się z Hougaardem i zajął punktowaną pozycję. W dalszej fazie tej odsłony zawodnicy jechali gęsiego, w dość sporych odległościach od siebie.

W powtórce Rune Holta wygrał start, ale wyjechał przed niego w pierwszym łuku Robert Kościecha. Holta jednak przyciął do krawężnika w szczycie wirażu i wyprzedził zawodnika gospodarzy. Tymczasem za ich plecami Rafał Malczewski uporał się z Andriejem Kudriaszowem na samym początku wyścigu i dojechał na trzeciej pozycji do mety. Przerwa.

Bieg przerwany. Sędzia uznał, że Rune Holta ukradł start. Zawodnik Ostrovii otrzymał ostrzeżenie.

-> Grzegorz Drozd: Więcej sportu w sporcie, więcej żużla w żużlu

Znów lepiej sprzed taśmy ruszyli przyjezdni, jednak świetnie zaprezentował się Szymon Woźniak. Wychowanek Polonii najpierw w pierwszym łuku po szerokiej objechał Scotta Nichollsa, a następnie odważnie wjechał w drugi łuk pod łokieć prowadzącego Michała Szczepaniaka. Atak okazał się skuteczny i Woźniak objął prowadzenie. Ostatecznie wygrał ze sporą przewagą.

Bardzo dobrze wystartowali goście. Mateusz Szczepaniak założył Roberta Miśkowiaka, natomiast w pierwszym łuku po szerokiej napędził się Mikkel Michelsen, który dołączył do swojego prowadzącego klubowego kolegi. W drugim wirażu Miśkowiak przez moment jeszcze zagrażał Michelsenowi, ale ten odparł napór. Ostrovia wygrała ze sporą przewagą.

Szymon Woźniak dobrze wystartował i objął prowadzenie. W pierwszym łuku po zewnętrznej napędzał się Mateusz Borowicz, ale został on na prostej przeciwległej startowej zablokowany przez prowadzącego Woźniaka. W dalszej fazie tego wyścigu zawodnicy jechali gęsiego, aczkolwiek trzeci Rune Holta musiał mieć się na baczności, gdyż atakami nękał go Hougaard. Kosmetyka toru.

-> GALERIA z podprowadzającymi podczas meczów poprzedniej rundy

Równo ze startu Scott Nicholls i Robert Miśkowiak. Brytyjczyk na wyjeździe z pierwszego łuku nabrał prędkości po szerokiej i na prostej przeciwległej startowej wyprzedził zawodnika gospodarzy. Wyścig układał się remisowo, bowiem na końcu stawki jechał Michał Szczepaniak, lecz ostatecznie wyprzedził on Karola Jóźwika podczas drugiego okrążenia. Później reprezentant gości ścigał Miśkowiaka.

Bardzo dobrze wystartował Rune Holta. Objął on prowadzenie i nie dał się wyprzedzić w pierwszym łuku, mimo że mocno naciskał go Robert Miśkowiak. Na prostej przeciwległej startowej Rafał Malczewski uporał się natomiast z Bartoszem Bietrackim. Później znów obserwowaliśmy jazdę gęsiego. Przerwa.

-> KLIKNIJ i sprawdź swoją wiedzę w naszym quizie żużlowym!

Gospodarze wystartowali lepiej i objęli podwójne prowadzenie. W szczycie pierwszego łuku Michał Szczepaniak zaatakował przy krawężniku Andrieja Kudriaszowa, ale ten utrzymał się na drugiej lokacie. W dalszej fazie wyścigu zawodnicy jechali gęsiego.

Sędzia zarządził roszenie toru.

Mateusz Borowicz bardzo dobrze wystartował i zdołał założyć Bartosza Bietrackiego. Rafał Malczewski natomiast w pierwszym łuku bez problemów uporał się z Karolem Jóźwikiem objeżdżając go po szerokiej. Borowicz wypracował nad rywalami sporą przewagę, natomiast pozostała trójka jechała w niewielkich odstępach.

W trzeciej próbie rozegrania tego biegu Szymon Woźniak był zdecydowanie szybszy po starcie od Mikkela Michelsena i natychmiast go założył. W pierwszym łuku za jego plecami znalazł się Mateusz Szczepaniak, jednak Woźniak nie popełniał błędów, jechał optymalną ścieżką w tej fazie zawodów i dowiózł trzy punkty do mety.

W powtórce ponownie arbiter włączył czerwone światło. Tym razem powodem przerwania biegu był nierówny start. Przechytrzyć rywali i sędziego chciał Szymon Woźniak. Zawodnik gospodarzy otrzymał ostrzeżenie.

Na prostej przeciwległej startowej doszło do wypadku z udziałem Mateusza Szczepaniaka i Patricka Hougaarda. Zawodnicy sczepili się motocyklami. Bieg oczywiście został przerwany. Na wejściu w pierwszy łuk goście wyjechali na dwie pierwsze pozycje, lecz Mikkel Michelsen nieco poszerzył tor jazdy Mateuszowi Szczepaniakowi, który musiał radzić sobie na zewnętrznej. Na wyjeździe z łuku Hougaard chciał zablokować Szczepaniaka, ale doszło do kontaktu. Sędzia zdecydował się wykluczyć Duńczyka. Na szczęście obaj żużlowcy o własnych siłach wrócili do parku maszyn.

13:43 - Uczestnicy pierwszego biegu wyjechali na tor.

13:40 - Prezentacja dobiegła końca. Zawodnicy wracają do parku maszyn. Niebawem pierwszy wyścig.

13:35 - Trwa prezentacja.

13:31 - Zawodnicy wyjechali do prezentacji.

13:28 - Arbiter Marek Wojaczek wylosował pierwszy zestaw startowy.

13:17 - Gospodarze do sprawdzenia owalu desygnowali natomiast Szymona Woźniaka oraz Patricka Hougaarda. Notabene w sektorze przeznaczonym dla kibiców gości zjawiło się około 20 osób.

13:16 - Na próbę toru ze strony gości wyjechali Mikkel Michelsen oraz Mateusz Szczepaniak.

13:14 - Ciepło przez bydgoskich kibiców został przyjęty Jacek Gollob, który przeszedł się po torze, by sprawdzić jego stan.

12:50 - W Bydgoszczy pogoda idealna do rozegrania meczu żużlowego. Niebo nie jest zachmurzone i ciepło. Na deszcz absolutnie się nie zanosi.

Jak niedzielne mecze typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typy Krzysztofa Cegielskiego
-> Typy Rafała Dobruckiego
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy SportoweFakty.pl
-> Typy Władysława Komarnickiego
-> Typy Sławomira Kryjoma
-> Typy Marty Półtorak

Gospodarze po starcie wzięli w kleszcze Mikkela Michelsena i Duńczyk został z tyłu. Polonia Bydgoszcz prowadziła podwójnie, jednak do walki włączył się Mateusz Szczepaniak. Wyprzedził on Roberta Kościechę, jednak podczas trzeciego okrążenia zdefektowała jego maszyna. Michelsen do samej mety naciskał Roberta Kościechę, lecz przegrał o "błysk szprychy".