Kylmaekorpi spokojnie prowadził ten bieg, ale musiał uważać na jadącego blisko Łagutę. Rosjanin krok po kroku zbliżał się do Fina, aż w końcu na trzecim okrążeniu wyprzedził go atakiem przy krawężniku. Sajfutdinow nie liczył się w stawce.

Groźnie wyglądający upadek Bogdanowa na przeciwległej prostej. Łotysz poszerzał swoją jazdę od krawężnika, zaś Sajfutdinow, który napędził się po zewnętrznej, zahaczył o motocykl swojego rywala. Sędzia wykluczył Bogdanowa z powtórki.

Bardzo dobry start i pewne zwycięstwo Łaguty. Początkowo za jego plecami jechał Pawlicki, ale Sajfutdinow mocno napędził się po zewnętrznej i naturalnie wyszedł za plecy Łaguty. Obaj Rosjanie szybko uciekli Pawlickiemu.

Znakomity wyścig na zakończenie rundy zasadniczej. Przez ponad dwa okrążenia Andersen, Kasprzak i Łaguta toczyli walkę o prowadzenie. Ostatecznie Duńczyk uciekł swoim rywalom, którzy z kolei do końca jechali niemal równo.

Przerwa.

-> Młodzież nie garnie się do żużla? W Ostrowie chcą to zmienić

Kylmaekorpi prowadził od startu. Sajfutdinow bronił się przed atakami Lindbaecka, ale na ostatnim łuku pojechał trochę za szeroko. Szwed pojechał zaś bardzo ciasno i na metę wjechał tuż przed Rosjaninem.

Upadek Ljunga na drugim łuku trzeciego okrążenia. Pod Szweda jadącego niemal pod samą bandą ostro wszedł Pedersen i uderzył w jego przednie koło. Duńczyk wykluczony. Jako, że prowadzący Bogdanow był już na czwartym okrążeniu, punktacja została zaliczona.

Tym razem zawodnicy nie nawiązywali ze sobą walki. Milik wygrał po dobrym starcie, a Thomsen musiał uważać na Madsena, który jednak nie potrafił skutecznie zaatakować swojego młodszego rodaka. Lebiediew jadąc na końcu stawki zrezygnował z jazdy.

Andersen dość nieoczekiwanie dobrze wystartował i wysunął się na prowadzenie. Za nim jechali nieco szybsi Łotysze, ale przez pół wyścigu nie byli w stanie go zaatakować, bo sami rywalizowali o drugą pozycję. Gdy w końcu za plecy Duńczyka wysforował się Lebiediew i przykleił się do bandy, został przez niego ostro potraktowany. Łotysz prawie upadł na tor, ale na szczęście nic się nie stało, a Andersen utrzymał prowadzenie.

Przerwa.

-> Weteran Polonii Piła załamany rzadką jazdą. "Trochę podupadłem psychicznie"

Kasprzak dobrze rozegrał pierwszy łuk, ale nie poradził sobie w ogromnym zamieszaniu i spadł na ostatnie miejsce. Najlepiej wyszedł z tego Kylmaekorpi, a za jego plecami o dwa punkty rywalizowali Pedersen i Madsen.

Upadek Vaculika na pierwszym łuku. Słowak wykręcił klasycznego "bączka" i został przez arbitra wykluczony. W powtórce Pawlicki dobrze wystartował, ale odbił się od Milika na pierwszym łuku i niemal spadł na ostatnie miejsce. Uporał się jednak z Lindbaeckiem i rzucił się w pogoń za Czechem. Ten ostatecznie skutecznie się bronił.

Szybka rehabilitacja Łaguty. Rosjanin na pierwszym łuku pojechał bardzo szeroko i bez problemu minął całą stawkę. Później utrzymywał swój tor jazdy i dojechał do mety na pewnym prowadzeniu.

Po zamieszaniu na pierwszym okrążeniu Lindbaeck i Andersen mocno walczyli o prowadzenie. Gdy wydawało się, że pierwszy będzie Duńczyk, popełnił minimalny błąd i niemal spadł na trzecią pozycję. Uporał się jednak z Madsenem i do końca musiał na niego uważać.

Przerwa.

-> Dzisiaj Rio, za rok Wrocław: żużel w międzynarodowym turnieju

Od startu prowadził Milik, ale dość szybko wyprzedził go Kylmaekorpi i pomknął pierwszy do mety. Czech z kolei miał trudny orzech do zgryzienia, bo mocno naciskał go Bogdanow, a zaraz za tą dwójką jechał też Łaguta. Milik prezentował dość dobrą defensywę, jednak na ostatnim łuku musiał z jednej strony pilnować krawężnika przed Bogdanowem, a z drugiej zewnętrznej przed Łagutą. Wszedł więc dość szeroko i zablokował Łagutę, ale przewidział to Bogdanow, który bez większych problemów wysunął się na drugie miejsce.

Niezagrożony triumf bardzo szybkiego Sajfutdinowa. Za jego plecami jechał Kasprzak, jednak musiał mocno uważać na szybkiego Lebiediewa. Łotysz próbował ataków właściwie wszystkimi ścieżkami, aż w końcu na drugim łuku trzeciego okrążenia zdecydowanie wszedł pod łokieć Kasprzaka, odepchnął go i wysunął się na drugą pozycję.

Pawlicki wystartował równo ze wszystkimi, ale wykorzystał to, że Kołodziej wywiózł Pedersena, ściął do małej i wysforował się na prowadzenie. Tę dwójkę minął także Thomsen. Duńczyk chciał pokusić się o atak na Polaku, ale musiał jednocześnie uważać na swojego rodaka, Pedersena i to skutecznie uniemożliwiło mu odważniejsze ruchy na torze.

Pedersen wystrzelił ze startu i założył całą stawkę. Duńczyk prowadził dość pewnie, ale niesamowitą prędkość miał w tym biegu Sajfutdinow. Rosjanin jechał pod samą bandą i napędził się tak, że najpierw wyprzedził Milika, a potem gonił Pedersena. Duńczykowi przez większość czasu udawało się zamykać Emilowi drogę. Sam też obrał tor jazdy pod bandą, jednak dało to negatywny efekt. Na pierwszym łuku czwartego okrążenia Pedersen pojechał bardzo szeroko, ale Sajfutdinow szarżował jeszcze szerzej i na prostej był już pierwszy. Świetna, genialna jazda Rosjanina!

Przerwa.

-> Stal tylko raz zwyciężyła na Motoarenie, Unia udanie radziła sobie w Rybniku

Bezproblemowy triumf Pawlickiego. Z tyłu Kylmaekorpi uporał się z Lebiediewem i Ljungiem, którzy z kolei stoczyli dość ciekawy bój o jeden punkt. Dopiero pod koniec Łotysz uciekł Szwedowi i chciał zaatakować Fina, ale nie starczyło mu dystansu.

Łaguta wygrał start i wydawało się, że nie będzie miał problemów z utrzymaniem prowadzenia. Na drugim okrążeniu dogonił go jednak Madsen i obaj stoczyli znakomity bój o trzy punkty. Z tyłu zaś Kołodziej na początku wyścigu miał trochę problemów z Vaculikiem, ale później odjechał mu na kilka metrów.

Bardzo ciasno było na pierwszym łuku i przeciwległej prostej. Ostatecznie z tego kotła najlepiej wyszedł Kasprzak. Nie miał on jednak odpowiedniej prędkości i miał ogromne problemy z Bogdanowem. Łotysz szybko odebrał Polakowi prowadzenie, którego z kolei dogonili rywale ze Skandynawii. "Kasper" próbował jazdy raz po małej, raz po dużej, aż w końcu Lindbaeck i Thomsen wyprzedzili go na jednym wirażu.

Lebiediew wygrał start i wysunął się na prowadzenie. Za jego plecami toczyła się niezwykle emocjonująca walka Łaguty, który najpierw uporał się z Lindbaeckiem, później przy krawężniku minął Pedersena, a następnie dogonił Lebiediewa i jego także wyprzedził. Łotysz do końca starał się odbić prowadzenie, ale ostatecznie to Rosjanin był szybszy o milimetry.

Przerwa.

-> Trening przed 2. finałem SEC w Daugavpils (galeria)

Pawlicki i Madsen mocno walczyli na łokcie na przeciwległej prostej. W drugi łuk pierwszy wszedł Polak, jednak Duńczyk mocno napędził się po zewnętrznej i to on objął pierwszą pozycję. Później Pawlicki musiał intensywnie bronić się przed szybkim Bogdanowem, który na ostatnim łuku zaatakował przy krawężniku. Obaj wpadli na metę niemal równo i po kilkukrotnym obejrzeniu powtórek arbiter uznał, że to Bogdanow był szybszy na kresce.

Kasprzak wygrał start, zamknął stawkę przy krawężniku i wysunął się na pewne prowadzenie. Początkowo naciskał go Milik, ale Czech szybko spadł na ostatnie miejsce. Dopiero chwilę później odbił trzecią pozycję na rzecz Ljunga. W pogoń za Kasprzakiem rzucił się zaś Kołodziej. "Kasper" kurczowo trzymał się krawężnika, zaś "Koldi" próbował jazdy po zewnętrznej. To dało pozytywny efekt, bo na drugim łuku trzeciego okrążenia tarnowianin napędził się tak, że na czwarte kółko wjeżdżał już na prowadzeniu.

Thomsen świetnie wystartował i wydawało się, że utrzyma pierwsze miejsce, ale na przeciwległej prostej za szeroko odszedł na zewnętrzną i został wyprzedzony przez Vaculika. Dokładnie okrążenie później naprawił jednak swój błąd i minął Słowaka.

18:00 - Pogoda w Daugavpils jest dość sprzyjająca. Chmury już tak bardzo nie straszą i przynajmniej na tę chwilę zawody powinny odbyć się bez problemu.

17:38 - Jeszcze przed około 40. minutami frekwencja na trybunach była kiepska, jednak teraz stadion zapełnia się w błyskawicznym tempie.

17:00 - W godzinach popołudniowych nad Daugavpils przeszła ulewa, jednak tor jest w normalnym stanie. Aktualnie jest pochmurno, ale ciepło i bezwietrznie. Chmury wyglądają jednak nieciekawie.

1. finał rozgrywany na torze w Guestrow wygrał Martin Vaculik. Drugi był Krzysztof Kasprzak zaś trzecie miejsce zajęli Kai Huckenbeck, Przemysław Pawlicki i Janusz Kołodziej.

Jak 2. finał SEC typują eksperci WP SportoweFakty?
-> Typy Sławomira Kryjoma
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy Władysława Komarnickiego
-> Typy Jacka Frątczaka
-> Typy WP SportoweFakty