Antonio Lindbaeck objął prowadzenie po starcie. Słabo z kolei spod taśmy wyjechał Gollob, który podążał na końcu stawki. Podczas drugiego okrążenia Vaculik wyprzedził Lindbaecka, ale ten w identyczny sposób zrewanżował mu się na kolejnym kółku. Ostatecznie padł remis.

Od startu prowadził Rafał Okoniewski. Z tyłu szarżował Artiom Łaguta, który starał się dogonić toruńską parę.

Po starcie prowadził Rafał Okoniewski, a za jego plecami znaleźli się torunianie. Vaculik na pierwszym łuku szukał prędkości po zewnętrznej, lecz tylko tracił dystans. Wyścig z gatunku tych bez większej historii. Zawodnicy jechali gęsiego.

Na dojeździe do pierwszego łuku najszybszy Tomasz Gollob. Zawodnik gospodarzy już na drugim wirażu zaczął się wynosić w swoim stylu pod samą bandę i budować przewagę nad rywalami. Przez moment podczas drugiego okrążenia zagroził mu Vaculik. Z tyłu Łaguta do samej mety ścigał Holdera.

Gospodarze ponownie wyśmienicie spisali się na starcie. Szybko uciekli rywalom i właściwie już po pierwszym okrążeniu rezultat tego biegu był rozstrzygnięty. Przerwa.

-> Jak dbać o kibica i walczyć o frekwencję? Stal przykładem dla całej ligi

Bardzo dobrym startem popisał się Artiom Łaguta, który odjechał reszcie stawki. Rosjanin mknął po szerokiej przy samej bandzie i budował przewagę nad rywalami. Marcin Nowak jechał natomiast dość blisko Artura Mroczki przez cały bieg i na wyjściu z ostatniego łuku atakiem po zewnętrznej wyprzedził zawodnika Get Well Toruń.

Tomasz Gollob został uhonorowany za przekroczenie liczby 6 tysięcy punktów zdobytych w karierze w polskiej lidze. Do końca zawodów pojedzie właśnie z numerem 6000 na plecach. Gollob jest liderem w klasyfikacji zawodników z największą zdobyczą punktów w historii. W tej chwili jego dorobek to 6001,5 pkt.

Świetnie wystartowali gospodarze, którzy wyjechali na podwójne prowadzenie. Na prostej przeciwległej startowej przez moment zagrażał im jeszcze Greg Hancock, ale zawodnicy GKM-u jechali parą - Lindbaeck bliżej środka toru a Gollob po zewnętrznej. Przerwa.

-> Rozmowa z Wiesławem Wilczyńskim. "Oczerniano mnie. To było wygodne"

Artiom Łaguta prowadził po starcie, ale na pierwszym łuku wyniósł się za szeroko, co wykorzystali torunianie. Goście wyjechali na podwójne prowadzenie, którego nie oddali do mety, mimo że Holdera zawzięcie ścigał Łaguta.

Najszybciej spod taśmy wyjechał Krzysztof Buczkowski, który od razu objął prowadzenie. Wyścig ułożył się remisowo, bowiem za Buczkowskim podążali torunianie. Trzeciego Mroczkę zaciekle ścigał jednak Rafał Okoniewski.

Krzysztof Buczkowski założył całą stawkę i wyjechał na prowadzenie na pierwszym łuku. Z kolei Rafał Okoniewski próbował założyć się na Chrisa Holdera, zawodnicy powalczyli na łokcie i ostatecznie żużlowiec gospodarzy spadł na koniec stawki. W Dalszej fazie wyścigu na torze utworzyły się dwie pary. Na przedostatnim łuku Chris Holder atakiem po szerokiej wyprzedził Buczkowskiego.

Kapitalny start pary gości. Już na wejściu w pierwszy łuk byli oni zdecydowanie z przodu. Z podwójnego prowadzenia cieszyli się jednak krótko, gdyż Artur Mroczka wyniósł się za szeroko na drugim łuku, co wykorzystali gospodarze. Gollob do samej mety ścigał Vaculika.

19:28 - Na trybunach około 6000 widzów.

19:26 - Prezentacja dobiegła końca. Wkrótce 1. wyścig.

19:19 - Rozpoczęła się prezentacja.

19:14 - Zawody zostaną rozegrane wg II zestawu startowego.

19:11 - Próba toru dobiegła końca. Kosmetyka nawierzchni.

19:00 - Rozpoczęła się próba toru. Goście desygnowali na nią Chrisa Holdera i Adriana Miedzińskiego, natomiast ze strony gospodarzy owal sprawdzą Antonio Lindbaeck oraz Tomasz Gollob.

18:24 - Z grudziądzką nawierzchnią wyszli zapoznać się również goście.

18:18 - W Grudziądzu spotkanie jest niezagrożone. Pogoda sprzyja. Jest ciepło i słonecznie. Kilka minut po 18 gospodarze wyszli na obchód toru.

Jak mecze typują eksperci WP SportoweFakty?
-> Typy Krzysztofa Cegielskiego
-> Typy Rafała Dobruckiego
-> Typy Jacka Frątczaka
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy Władysława Komarnickiego
-> Typy Sławomira Kryjoma
-> Typy Marty Półtorak
-> Typy WP SportoweFakty

W powtórce Marcin Nowak po starcie założył Pawła Przedpełskiego, który wolno wyruszył spod taśmy. Doszło nawet do kontaktu między tymi zawodnikami. Po szerokiej napędził się z kolei Mike Trzensiok i gospodarze wyjechali na podwójne prowadzenie. Miejscowi wygrali z olbrzymią przewagą.

Upadek na drugim łuku. Motocykla nie opanował Norbert Krakowiak. Przed wpadnięciem w zawodnika gości bronił się Mike Trzensiok. Obaj upadli, ale na szczęście po kilku chwilach o własnych siłach wrócili do parku maszyn. Z powtórki został wykluczony Norbert Krakowiak.

W powtórce Artiom Łaguta wyprzedził prowadzącego od startu Grega Hancocka na prostej przeciwległej startowej podczas drugiego okrążenia. Przerwa.

Znów na tor upadł Norbert Krakowiak. Zawodnik drużyny z Torunia jadąc na trzecim miejscu przewrócił się na drugim łuku nie będąc przez nikogo atakowanym. Bieg przerwany. Do parku maszyn junior Get Well wrócił o własnych siłach.

-> Zapraszamy do zabawy i sprawdzenia swojej wiedzy w naszym quizie żużlowym!

W powtórce znów od startu prowadzili miejscowi. Odjechali oni Holderowi na bezpieczną odległość. Australijczyk był bez szans.

Znów para Lindbaeck - Gollob świetnie wystartowała i od razu ta dwójka znalazła się na czołowych lokatach. Niestety bieg został przerwany, bowiem na pierwszym łuku drugiego okrążenia motocykla nie opanował Adrian Miedziński, który mocno uderzył najpierw o tor a później w dmuchaną bandę. Na szczęście torunianin pozbierał się o własnych siłach i wrócił do parku maszyn.

Gospodarze po starcie prowadzili podwójnie, jednak na prostej przeciwległej startowej rozdzielił ich Adrian Miedziński, który wyjechał przed Antonio Lindbaecka. Niestety na ostatnim łuku za szeroko pojechał Krzysztof Buczkowski, który niezagrożenie prowadził od startu i się przewrócił. W takiej sytuacji wygrał Miedziński, którego do samej mety naciskał Lindbaeck. Buczkowski o własnych siłach wrócił do parku maszyn. Przerwa.

-> Rafał Dobrucki rozstrzygnął spór sprzed 23 lat