Znakomity bój o pierwsze miejsce stoczyli Holder i Vaculik. Z tyłu Miedziński minął na dystansie Hancocka.

Bieg ten nie ma wpływu na końcowy wynik meczu. Get Well Toruń pokonał więc drużynę Przyjaciół Darcy'ego Warda 51:39.

-> Duński żużlowiec w mocnych słowach o polskim pracodawcy: "Gó****ni Polacy"

Holder świetnie wyszedł ze startu i wysunął się na pewne prowadzenie. Za jego plecami Jonssona mocno naciskał Vaculik, ale Szwed w końcu uciekł Słowakowi. Daleko z tyłu jechał Krzyżanowski.

Teraz wytypowanych zostanie czterech zawodników, którzy pojadą w biegu memoriałowym Mariana Rosego.

Trzecia odsłona to już bardzo dobry, ale przepisowy start pary gospodarzy. Z ogromną przewagą wygrał Hancock. Dość blisko siebie jechali Gomólski i Woffinden, a Janowski zanotował defekt na ostatniej pozycji.

Wyścig został przerwany przez lotny start. Ostrzeżenie dla Janowskiego. Druga odsłona została przerwana z tego samego powodu. Tym razem ostrzeżenie dla Hancocka.

Na toruński stadion przyszło dziś naprawdę wielu kibiców - FOTO.

Zgodnie z oczekiwaniami po starcie na prowadzeniu znaleźli się zawodnicy gospodarzy. Z początku tuż za Przedpełskim jechał Holta, ale później 21-latek uciekł Norwegowi.

Vaculik wychodził na prowadzenie po zewnętrznej, ale przy krawężniku świetnie na przeciwległej prostej wcisnął mu się Jonsson. Później obaj żużlowcy stoczyli bardzo ciekawy bój na dystansie kolejnego okrążenia.

Przerwa na równanie.

-> Maksym Drabik zapytany o cele. Odpowiedział w stylu ojca

Kolejny znakomity start Miedzińskiego. Za jego plecami znalazł się Woffinden! "Miedziak" nie miał jednak większych problemów i z łuku na łuk powiększał swoją przewagę. Daleko za tą dwójką do mety dojechała reszta stawki.

Gomólski prowadził od startu. Z tyłu stawki Hancock poradził sobie z Janowskim i rzucił się w pogoń za Holderem. Ten musiał bronić się przed atakami Amerykanina, ale jednocześnie zaciekle ścigał "Gingera".

Rewelacyjnie ze startu wyszedł Jonsson i to on objął prowadzenie. W pogoń błyskawicznie rzucił się jednak bardzo szybki Miedziński i na drugim okrążeniu z łatwością wyprzedził swojego rywala. Daleko za tą dwójką jechał Holta, a jeszcze na pierwszym okrążeniu z jazdy zrezygnował Krzyżanowski.

Walasek zerwał taśmę i pojedzie za niego Krzyżanowski.

Przerwa na równanie.

-> Tai Woffinden uczciwy wobec Sparty. Nie dał nawet szansy innym klubom

Vaculik wygrał start, wypchnął rywali i wyszedł na prowadzenie. Wydawało się, że po zewnętrznej dogoni go Woffinden, ale Słowak utrzymał dość bezpieczną przewagę nad rywalami.

Znakomitym startem popisała się australijska para Przyjaciół Darcy'ego. Bracia Holderowie razem znaleźli się na czele stawki. Atomowe tempo miał wręcz Chris, który wygrał z ogromną przewagą nad resztą zawodników. Pod koniec torunianie dogonili młodszego Jacka, ale było już za późno na przypuszczenie skutecznego ataku.

Rewelacyjny start i pewny triumf Gomólskiego. Na pierwszym łuku z Jonssonem uporał się z kolei Vaculik i dołączył do swojego kolegi z pary. Daleko z tyłu do mety dojechał Holta.

Przerwa na równanie. Znów po jej zakończeniu kibicom zaprezentowali się najmłodsi miniżużlowcy.

-> Wyznanie Rory'ego Schleina. Mógł nie chodzić, gdyby nie Witold Skrzydlewski

Janowski tym razem wykorzystał dobry start i pierwszy złożył się w łuk. 25-latek zamknął przy krawężniku Hancocka i na kolejnym wirażu, na moment za jego plecami znalazł się Woffinden, ale Amerykanin szybko odbił drugą pozycję i rzucił się w pogoń za Janowskim.

Miedziński i Holder równo wystartowali, ale lepiej z łuku wyszedł jadący po zewnętrznej "Miedziak". Reprezentant Get Well z łuku na łuk powiększał przewagę nad swoim klubowym kolegą, ale dziś rywalem, Holderem.

Dobry start Hancocka. Początkowo przy krawężniku zagrażał mu Jonsson, ale jazda po zewnętrznej dawała lepszy efekt. Kilkanaście metrów za tą dwójką Holta bronił się przed atakami Przedpełskiego.

Przerwa na równanie. Zaraz po niej próbne kółka "kręcili" młodzi zawodnicy ze szkółki miniżużlowej.

-> Adam Krużyński: Żużel potrzebuje zmian. Nie można zmarnować szansy

Janowski dobrze wystartował, ale szybciej w łuk złożył się Miedziński i to on wysunął się na prowadzenie. Na dystansie "Magica" wyprzedził też Walasek. Bezbarwna jazda Woffindena.

Zawodnicy Get Well zostali wyrzuceni na pierwszym łuku na zewnętrzną część toru, co wykorzystał przede wszystkim Chris Holder. Za chwilę jednak za jego plecami znalazł się Vaculik, ale zawodnicy nie nawiązywali ze sobą walki. Niewielkie odległości między żużlowcami.

16:23 - Producent piwa Tyskie za uzbierane kapsle przekazał na rzecz Darcy'ego Warda 10 tys. złotych.

16:17 - Na płycie stadionu pojawili się właściciel toruńskiego klubu, Przemysław Termiński oraz prezydent Torunia, Michał Zaleski, którzy zaprezentują krótkie przemówienia.

16:15 - Prezentacja dobiega końca. Zawodnicy na platformie zjeżdżają już do parku maszyn.

16:04 - Rozpoczyna się prezentacja. Na trybunach jest około 12 000 osób.

15:58 - Za chwilę zawodnicy powinni wyjść do prezentacji.

15:38 - Już niedługo powinien rozpocząć się koncert grupy Papa D., który poprzedzi rozegranie meczu. Ten ma rozpocząć się zgodnie z planem, o godz. 16:00.

15:33 - Kilku zawodników wyszło na obchód toru.

15:25 - Na trybunach jest już około 3 000 kibiców, ale pod stadionem są tłumy, które chcą kupić bilety.

15:00 - W Toruniu przez cały dzień utrzymuje się bardzo dobra, wiosenna pogoda. Wieje lekki wiatr.

-> Żużlowcy znów pojadą dla Darcy'ego Warda. Wielkie ściganie w Toruniu!