Osiem klubów z licencją na grę w PGNiG Superlidze. MKS Kalisz dołączy do ligi

osiągnięte cele. Wspomniałem niżej o technice negocjacji z miastem dlatego, gdyż przypuszczam że w razie zatoru finansowego u jakiegoś sponsora, majątek osobisty Servaasa (upublicznia go corocznie Echo Dnia) pozwoliłby mu "założyć" brakującą kwotę. Tylko że wtedy, po fakcie, nie wiem czy udało by się uzyskać od miasta jakieś pieniądze. A premia od miasta za promocję i marketing w Europie, należy się Vive jak przysłowiowemu psu buda.

prosty sposób budżet klubu czy może jest coś na rzeczy? W ubiegłym roku sytuacja była taka sama.

uzupełnić dokumentację to trochę za mało. Powinno być podane konkretnie jaką dokumentację. Nie można ponownie dopuścić, by proces licencyjny budził tyle kontrowersji co w poprzednim sezonie, gdy jeden z klubów powstałych w 2016 roku nagle znalazł się w Superlidze w niewiadomy sposób. Liczę, że władze LZ opublikują dokument z procesu licencyjnego każdego klubu z wypunktowaniem czego nie spełniono, a co zostało zrobione. To podstawa transparentności ligi. Co zastanawiające wychodzi na to, że najlepiej zorganizowane są najsłabsze kluby Superligi, ponieważ w pierwszym terminie licencję otrzymały Meble Wójcik, Piotrkowianin, Zagłębie, czy Stal, które zajęły miejsca 10-14 w poprzednim sezonie, a odroczenie mają solidni ligowcy jak Azoty, MMTS, czy Górnik. Trochę to dziwne, ale należy cieszyć się z tego, że te słabsze zespoły choć sportowo nie wyglądają rewelacyjnie to mają porządek w dokumentach.