Tragiczne wieści z Nanga Parbat. Nie żyje 46-letnia alpinistka

Instagram / klara_kolouchova / Na zdjęciu: Klara Kolouchova
Instagram / klara_kolouchova / Na zdjęciu: Klara Kolouchova

Tragiczne wieści napłynęły z Pakistanu. 46-letnia Klara Kolouchova, pierwsza Czeszka na Mount Everest, zginęła podczas zejścia z Nanga Parbat.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak przekazał portal idnes.cz, do tragedii doszło w czwartek rano czasu lokalnego podczas zejścia z Nanga Parbat. Klara Kolouchova wracała z wyprawy z powodu problemów zdrowotnych. Jej ciało zostało odnalezione i oczekuje na transport śmigłowcem - poinformowały lokalne władze.

Pakistański portal Dawn podał, że Kolouchova opuściła obóz C3 w środę. W drodze do kolejnego obozu poczuła się źle i postanowiła zawrócić. Towarzyszył jej nepalski Szerpa. Do tragicznego wypadku miało dojść między obozami pierwszym i drugim.

"Według wstępnych informacji przyczyną wypadku była eksplozja butli tlenowej" - poinformował przedstawiciel okręgu Diamer. Tę wersję zdarzeń wykluczyli jednak inni urzędnicy, wskazując, że przyczyną śmierci był upadek z dużej wysokości.

Śmierć Kolouchovej potwierdzili jej towarzysze po powrocie do bazy. W siedmioosobowym zespole wspinaczkowym był także jej mąż.

Kolouchova została w 2007 roku pierwszą Czeszką, która zdobyła Mount Everest. Natomiast w 2019 roku stanęła na K2. Jej celem było wejście na wszystkie czternaście ośmiotysięczników.

Nanga Parbat, dziewiąty najwyższy szczyt świata, należy do najbardziej niebezpiecznych ośmiotysięczników. W 2018 roku życie stracił tam Tomasz Mackiewicz, który wspólnie z Elisabeth Revol dokonał zimowego wejścia na tę górę.

Komentarze (7)
avatar
Heniek M
5.07.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Chyba nie alpinistka a himalaistka? 
avatar
Radosław Sakowicz
5.07.2025
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Normalne to jest? A zimą, a latem, a to północną stroną, to popołudniową:). Może jeszcze w kaloszach i palcem w d....., a potem w klapkach, ale po sześciu harnasiach. Rozumiem pasje, ale bez pr Czytaj całość
avatar
Jarek W
5.07.2025
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
i było szukać guza?? 
avatar
Panie Marcinie
5.07.2025
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Przynajmniej piękny koniec życia. Wolałbym takie okoliczności niż, np. tygodnie albo miesiące na łóżku z kroplówką, robiąc pod siebie. 
avatar
Bóg jest miłością
5.07.2025
Zgłoś do moderacji
12
9
Odpowiedz
Módlcie się i wierzcie w Ewangelię, bo nie znacie dnia ani godziny. 
Zgłoś nielegalne treści