Tomasz Mackiewicz uznany zaginionym. Dramat na Nanga Parbat

Wróć do relacji
Relację prowadzą : autor:
Jakub Madej
autor:
Szymon Łożyński
autor:
Dawid Borek
autor:
Michał Mielnik
autor:
Kamil Kołsut
autor:
Tomasz Skrzypczyński
autor:
Mateusz Kozanecki
autor:
Szymon Mierzyński
autor:
Jacek Stańczyk

Podsumujmy, co wiemy.

Adam Bielecki i Denis Urubko akcję ratunkową zaczęli około godziny 14:00 czasu polskiego. Wspinaczka była błyskawiczna, rekordowa. Dotarcie do Elisabeth Revoli zajęło im osiem godzin, pokonali w pionie ponad tysiąca metrów.

Himalaiści po krótkim odpoczynku mieli rozpocząć schodzenie z Ravol do pierwszego obozu. Francuzka ma odmrożenia, na części trasy będzie trzeba ją transportować przy pomocy lin. W obozie czekają na nią Piotr Tomala i Jarosław Botor.

 

Urubko, Bielecki i Ravol dotrą do nich w niedzielę rano. Dopiero wtedy zespół podejmie decyzję w sprawie dalszych działań.

 

Tomasz Mackiewicz prawdopodobnie przebywa na wysokości siedmiu tysięcy metrów. Pomocy oczekuje w namiocie, z którego wcześniej on i Ravol zaczynali atak szczytowy. Według informacji przekazanych przez Francuzkę Polak - w momencie, kiedy się rozstawali - miał odmrożone nogi, nie mógł chodzić i bardzo słabo kontaktował.

 

 

Skomentuj 9
Zobacz więcej komentarzy (6)