Adam Balski pokonał doświadczonego Rosjanina. "Lekko nie bił, po głowie trochę dostałem"

27-latek z Kalisza odniósł najcenniejszą wygraną w karierze, zdobywając pas międzynarodowego mistrza Polski w wadze junior ciężkiej.

Polak pokonał na gali Polsat Boxing Night: Noc Zemsty Rosjanina Denisa Graczewa jednogłośną decyzją sędziów. Była to jego dwunasta wygrana w karierze. - Zadowolony jestem, ale wiem, że jeszcze czegoś brakuje. Przed walką wiedziałem, jak mam boksować. Bardziej ze sobą walczyłem, żeby tę chłodną głowę zachować. Wiadomo: presja. Dwunasty raz do ringu wychodzę. Mogło być lepiej, mogło być gorzej. Dobrze jest, wygrana, Bogu dziękować - mówił w rozmowie z dziennikarzami po zwycięstwie w Częstochowie.

Balski przyznał, że doświadczony Rosjanin sprawił mu trochę kłopotów. - Lekko nie bił, po głowie trochę dostałem. Graczew to nie jest pierwszy lepszy zawodnik.  Widać, że w półdystansie lepiej się zachowuje iż ja. Pierwszy raz zaliczyłem dziesięć rund, egzamin zdany, ale nie ma co się chwalić. Felicita i trenujemy dalej! - dodał Balski, który za dwa miesiące chce stoczyć kolejny pojedynek.

< Przejdź na wp.pl