W Stanach Zjednoczonych coraz głośniejsze stają się protesty sportowców przeciwko sprawującemu urząd prezydenta Donaldowi Trumpowi. Przed weekendowymi meczami ligi NFL część zawodników po raz kolejny demonstrowała swój sprzeciw wobec polityki Trumpa i odsłuchiwała hymnu klęcząc lub siedząc.
1 z 10
Taka forma sprzeciwu wobec prezydenta USA została zapoczątkowana ponad rok temu przez futbolistę San Francisco 49ers Colina Kaepernicka. Przed jednym z przedsezonowych meczów, quarterback 49ers usiadł w trakcie hymnu.
2 z 10
- Nie zamierzam stać i pokazywać, że jestem dumny z flagi kraju, który prześladuje ciemnoskórych. Dla mnie to o wiele ważniejsza sprawa niż futbol i wolałbym tego nie zauważać - mówił wtedy mediom. Szybko zyskał poparcie kolegów z boiska.
3 z 10
Od tamtego spotkania coraz więcej graczy NFL demonstruje w ten lub podobny sposób (np. klękając na jedno kolano lub podnosząc pięść), by podnieść świadomość dotyczącą problemu dyskryminacji w USA.
4 z 10
Kilka dni temu do zachowania zawodników w NFL odniósł się Trump, który na wiecu Republikanów w Alabamie nie przebierał w słowach i apelował do szefów klubów o wyrzucanie graczy, którzy klękają w trakcie odgrywania hymnu (równocześnie na maszt wciągana jest flaga narodowa).
5 z 10
- Czy nie chcielibyście zobaczyć jednego z szefów drużyn rywalizujących NFL, który w przypadku, kiedy ktoś znieważa amerykańską flagę, mówi: "Zabierzcie tego skur***la z boiska. On jest już zwolniony! Został właśnie zwolniony!" - mówił Trump.
6 z 10
Tymi słowami Trump "dolał oliwy do ognia" i tylko zaostrzył konflikt. Stacja CNN podkreślała, że swoim wystąpieniem prezydent chciał podzielił NFL i jej zawodników.
7 z 10
Przedstawiciele NFL jak na razie unikają tematu i podkreślają jedynie, że nie widzą w zachowaniu sportowców łamania przepisów. Ich zdaniem, zawodnicy mogą być zachęcani do wysłuchania hymnu na stojąco, ale nie może to być żadnym wymogiem.
8 z 10
Trumpa w ostatnich tygodniach krytykowały również największe gwiazdy NBA. Stephen Curry, czołowa postać mistrza ligi Golden State Warriors, odmówił spotkania z prezydentem w Białym Domu.
9 z 10
Jego kolega z zespołu, Kevin Durant, stwierdził z kolei: - On tylko napędza napięcie rasowe. Czuję to, odkąd został prezydentem. Nawet wcześniej, kiedy zaczął swoją kampanię wyborczą. Stany Zjednoczone są jeszcze bardziej podzielone niż kiedyś.
10 z 10
W podobnym tonie wypowiedział się również LeBron James. - Nienawiść w Ameryce istniała zawsze. Wiedzieliśmy o tym, ale Donald Trump ponownie uczynił ją modną.
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.
Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy,
jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).
Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.
Kto będzie administratorem Twoich danych?
Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.
O jakich danych mówimy?
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.
Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?
Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb.
Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.
Komu możemy przekazać dane?
Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?
Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.