PAP/EPA

Jednoznaczna decyzja Haas. "Dla nas to raczej koniec"

Rafał Lichowicz

Debiutujący w tym sezonie w Formule 1 zespół Haas nie będzie przywiązywał większej uwagi do rozwoju swego pierwszego bolidu. Inżynierowie szybko skupią się na sezonie 2017.

Pomimo obiecującego początku przygody w Formule 1, dzięki 6. miejscu Romaina Grosjeana w GP Australii, zespół Haas F1 Team nie przewiduje drastycznego rozwoju modelu VF-16.

- Poza poprawkami, które już mamy w planach, mniej więcej skończyliśmy z pracami nad tegorocznym samochodem - powiedział właściciel Gene Haas.

- Przenosimy naszą uwagę w kierunku przyszłorocznego samochodu, ponieważ radykalnie zmieni się regulamin techniczny. Dlatego nie licząc drobnych modyfikacji w przednim skrzydle, nie będziemy mieć za dużo zmian w tegorocznym bolidzie - dodał.

Haas F1 Team jest pierwszym zespołem od 2002 roku, który zdobył punkty w swoim debiucie w Formule 1.

< Przejdź na wp.pl