Mirosław Drzewiecki: Nie doceniałem betonowej struktury niektórych związków

Łukasz Czechowski

Mirosław Drzewiecki, Minister Sportu i Turystyki w rozmowie z Rzeczpospolitą ocenił rok swojej pracy. Za największy sukces uznaje stan przygotowań do Euro 2012 i realizację programu "Moje boisko - Orlik 2012". Porażka - przeprawa ze związkami sportowymi.

- Wystarczy przypomnieć, że ocena pierwszych siedmiu miesięcy przygotowań wystawiona przez władze europejskiej piłki w lutym była bardzo krytyczna. To się udało przez ten rok naprawić. Ostatnie raporty UEFA są dla nas nieporównanie bardziej pozytywne, a nasz model organizacyjny przygotowań stawiany jest za wzór - powiedział Mirosław Drzewiecki w rozmowie z Rzeczpospolitą.

- Udało się zrobić więcej, niż planowaliśmy, jeśli chodzi o program "Moje boisko – Orlik 2012". Codziennie oddajemy do użytku po kilka, kilkanaście boisk. Już dzisiaj działa ich 100, a 6 grudnia w prezencie mikołajkowym dla dzieci otworzymy ponad 50. Do końca roku będzie gotowych ok. 500. To największe tego typu przedsięwzięcie, jakie kiedykolwiek realizowano w Europie - dodał.

- Co mi się nie udało? Myślę, że przeprawa ze związkami sportowymi będzie trudniejsza, niż mi się początkowo wydawało. Nie doceniałem betonowej struktury niektórych związków - przyznał minister w rozmowie z Rzeczpospolitą.

< Przejdź na wp.pl