Tak przed rokiem (2017) cierpiał Niki Terpstra. - Te kilka godzin spędzonych w siodełku odbija się na człowieku - twierdzą ci, którzy przejechali ten wyścig. - Organizm jest skrajnie wyczerpany, na dłoniach pojawiają się odciski, mięśnie palą przez kilka kolejnych dni. Fot. PAP/EPA/Yoan Valat.