MMA. Jan Błachowicz chce nacieszyć się mistrzowskim pasem. "To cały czas do mnie nie dociera"

- To cały czas do mnie nie dociera. To była długa podróż, żeby go zdobyć. Nie wiem, czy to się dzieje naprawdę. Moja głowa jest ciągle gdzie indziej. Tego nie da się opisać - mówi Jan Błachowicz tuż po powrocie do Polski z pasem mistrza federacji UFC. - Nie myślę o kolejnym występie. Na razie chcę się nacieszyć tym co się dzieje - dodaje wojownik z Cieszyna. Błachowicz zdradził, że najprawdopodobniej nie będzie bronił tytułu w tym roku, bowiem w grudniu zostanie ojcem. Jak przyznaje, był świadomy wielkiego wsparcia polskich fanów przed pojedynkiem o mistrzostwo. - W ostatnim tygodniu przed walką odcinam się od internetu, ale wiedziałem, co się dzieje. Starałem się o tym nie myśleć, żeby nie zblokować się. Wszystko zdało egzamin, bo nie byłem spięty - mówi. Zręcznie uniknął odpowiedzi na pytanie o gażę za starcie. - Strasznie wszyscy lubią rozmawiać o pieniądzach. Życzę każdemu, żeby zarabiał jak najwięcej - stwierdził.

< Przejdź na wp.pl